Wszystkie sołectwa podzieliły Fundusz Integracyjny

16 Marzec 2013
To prawdziwy sukces! W ciągu miesiąca mieszkańcy gminy zadecydowali na co wydać 3 mln zł, z Funduszu Integracyjnego. Najszybciej zdecydowali mieszkańcy Jan. Najdłużej debatowano w sąsiedniej Zawadzie. Teraz nic, tylko zakasać rękawy i brać się do roboty.

Kiedy w październiku zeszłego roku prezydent Janusz Kubicki ogłosił utworzenie Funduszu Integracyjnego, mało kto wziął tę deklarację na serio. - Bo niby dlaczego miasto miałoby wydać z własnego budżetu 3 mln zł na inwestycje w gminie? – pytali sceptycy.
- A jest to zapisane w budżecie? – pytali inni.
- A czy radni to przegłosują? – mnożono wątpliwości.
- Jeżeli przyjmiemy pieniądze, to będziemy musieli się połączyć? – zaczynały się bardziej konkretne pytania.

Podobnie było z Unią

- Fundusz Integracyjny to swoisty fundusz przedakcesyjny, Polska miała taki przed wstąpieniem do Unii Europejskiej. Chcemy pokazać, jak po połączeniu będzie wyglądać finansowanie inwestycji w sołectwach. To nasza oferta – wszędzie tłumaczy Janusz Kubicki. – Chcemy, żeby dodatkowe pieniądze, od ministra finansów, w ramach Funduszu Integracyjnego, trafiły do gminy Zielona Góra. Do każdego sołectwa, proporcjonalnie do liczby mieszkańców.

Gra idzie o zgodne połączenie miasta z gminą. Wtedy, zgodnie z prawem, w ciągu 5 lat otrzymamy dodatkowe pieniądze. Około 100 mln zł.
- Te miliony można uzupełnić pieniędzmi z różnych programów i wielokrotnie powiększyć, z korzyścią dla mieszkańców gminy i miasta – tłumaczy prezydent Zielonej Góry. – Musimy zbudować mocny organizm, silne miasto zdolne sięgnąć po wielkie unijne środki, w latach 2014-20. To będą ostatnie tak wielkie pieniądze. Możemy zawalczyć nawet o kilkaset milionów złotych. To nasz wspólny interes, niezależnie od tego, gdzie kto mieszka.

Dzielimy Fundusz Integracyjny

Tymczasem mamy do dyspozycji 3 mln zł. Dzięki nim mieszkańcy mogą sprawdzić, czy prezydenckie obietnice były realne i czy mogą sami decydować o inwestycjach na własnym terenie.

Na czele peletonu stanęły Jany. W tej niewielkiej wsi odbyło się pierwsze spotkanie na temat połączenia (28 listopada). To również Jany, jako pierwsze podzieliły Fundusz Inwestycyjny (6 lutego). – Dla nas najważniejsze jest wybudowanie chodnika wzdłuż drogi wojewódzkiej – argumentowała sołtys, Monika Turzańska. Zgodził się z nią wójt, Mariusz Zalewski. Dlatego zebranie wiejskie zadecydowało, że 30 tys. zł pójdzie na chodnik, swoje dołoży gmina, resztę da Zarząd Dróg Wojewódzkich. Pieniądze na ten cel zapisali już radni podczas ostatniej sesji.

Największy problem mieli mieszkańcy Starego i Nowego Kisielina. Na zebraniach, w obu wsiach, doszło do ostrych sporów i zebrani postanowili zwołać kolejne zebrania, by decyzję podjęła większa liczba mieszkańców.
- I niech „Łącznik” to zapowie! – poprosili nas mieszkańcy.
My zapowiedzieliśmy i zebrania w obu miejscowościach pobiły rekordy frekwencji. Sala gimnastyczna podstawówki w Starym Kisielinie wypełniła się po brzegi. Na liście obecności zapisało się prawie 200 osób. - W mojej 20 letniej kadencji to najliczniejsze spotkanie wiejskie – podsumowała zebranie sołtys Starego Kisielina, Maria Litwińczuk. Przegłosowano budowę świetlicy i rozbudowę garażu przy remizie dla OSP.

Kilka razy zbierali się również mieszkańcy Zawady. I to oni, jako ostatni przegłosowali swój fundusz, m.in. na chodniki, jak w sąsiednich Janach.

Fundusz to oferta dla mieszkańców

Przypomnijmy: Fundusz Integracyjny to oferta miasta dla gminy, przed połączeniem obu samorządów, do którego miałoby dojść od 1 stycznia 2015 r. Pieniądze mają pochodzić, zgodnie z prawem, ze zwiększonego o 5 proc. udziału w podatkach PIT, które płaci każdy Polak. To poważna część dochodów każdej gminy. Z szacunkowych obliczeń wynika, że do 2019 r. możemy otrzymać dodatkowo ok. 100 mln zł. Żeby przekonać mieszkańców gminy, że to nie mrzonki i opowiadanie bajek, pilotażowy Fundusz Integracyjny ruszył już w tym roku. Do podziału jest 3 mln zł. Gdyby już teraz doszło do połączenia, do dyspozycji byłoby aż 16 mln zł.

(tc)

Artykuły powiązane: 

Fundusz Integracyjny: 3 mln zł dla sołectw rozdzielone

To już koniec zebrań wiejskich. Wszystkie sołectwa przegłosowała, na co wydać pieniądze z Funduszu Integracyjnego.

SONDA – Czy twoja wieś dobrze podzieliła Fundusz Integracyjny?

Natalia Leszko z Jeleniowa: - Budowa chodnika? Wreszcie! Codziennie dojeżdżam do pracy, w Zielonej Górze. W Jeleniowie mieszka dużo dzieci. Chodzą po drodze, a właściwie uciekają przed samochodami ciężarowymi, codziennie jeżdżącymi do tutejszego zakładu. Chodnik poprawi bezpieczeństwo przechodniów.

Fundusz Integracyjny - ocenia wójt Mariusz Zalewski

- Traktuję Fundusz Integracyjny jako swoisty fundusz inicjatyw obywatelskich. Bo to mieszkańcy zadecydowali na co wydać pieniądze. W większości przypadków jestem zadowolony z ich wyboru - ocenia wójt Mariusz Zalewski.

Fundusz Integracyjny - ocenia wiceprezydent Krzysztof Kaliszuk

- Cieszę się, że nasza idea zyskała zrozumienie wśród mieszkańców. A przecież na początku nie wierzyli, że Fundusz Integracyjny będzie funkcjonował - mówi wiceprezydent Krzysztof Kaliszuk.

Tak wybieraliście - pieniądze na chodniki, drogi, miejsca festynowe i świetlice

Postanowiliśmy sprawdzić na co mieszkańcy podzielili Fundusz Integracyjny. Jakie typy zadań są najpopularniejsze?