Tenis stołowy. Trzecia szkoła na świecie!
- To taka uniwersjada lub igrzyska, ale dla uczniów szkół podstawowych - informuje Paweł Sroczyński, dyrektor ZE 4, który był członkiem polskiej ekipy w Serbii. Biało-czerwone barwy reprezentowało 18 młodych sportowców w wieku 14 i 15 lat. Oprócz tenisistów stołowych z Drzonkowa byli też łucznicy z Żywca. Brązowe medale przywieźli w rywalizacji drużynowej podopieczni trenera Krzysztofa Stamirowskiego: Dawid Staniowski, Alan Bryk i Maciej Błaszczyk.
- Po cichu liczyliśmy na dobry wynik, ale jak zobaczyliśmy ten poziom, pojawiły się wątpliwości - nie ukrywa Sroczyński. Drużyna z Drzonkowa była jedyną ekipą z Europy, która w rywalizacji tenisistów stołowych znalazła się na podium. Nasza reprezentacja przegrała w półfinale z Chinami 0:4, ale w meczu o brąz odwróciła niekorzystne losy meczu z Brazylią. - Przegrywaliśmy już 1:3, ale trzy następne pojedynki wygraliśmy, by zwyciężyć 4:3. Mecz trwał prawie cztery godziny - cieszy się dyrektor placówki, która specjalizuje się w szkoleniu tenisistów stołowych.
Do Serbii wybrała się też drużyna dziewcząt, która pod wodzą trenera Krzysztofa Lubina zajęła szóste miejsce. Kobiecy zespół stworzyły Marlena i Lena Grobelne oraz Lena Puzio, która ponadto w rywalizacji indywidualnej była piąta. - Zlatibor stał się małą wioską olimpijską. Atmosfera była niesamowita. Oprócz rywalizacji sportowej był też dzień poświęcony na kulturę, gdzie każde państwo miało stoisko i mogło zaprezentować swoje walory - dodaje dyrektor szkoły w Drzonkowie.
(mk)