W środę przed ratuszem stanie nowy Bachusik

20 Sierpień 2013
Ten pan na zdjęciu, to nie symbol fotografików. To Bachusik Partnerus Turistikus. Czyli turysta! Stanie na deptaku w najbliższą środę. O godz. 10.30.

- Pierwsze 50 osób, które przyjdą na odsłonięcie figurki, otrzyma w prezencie miniaturkę rzeźby – zachęca Hubert Małyszczyk, szef informacji turystycznej, przed którą stanie Bachusik. Jest nietypowy – bo międzynarodowy. Jedną nogą (lewą) stoi w Polsce, drugą (prawą) w Niemczech. Powstał w ramach polsko-niemieckiego projektu. Na płycie pod nogami widać graniczną Nysę Łużycką i zaznaczoną Zieloną Górę oraz partnerskie Cottbus.

- To prawdziwy turysta. Fotografuje napotkane ciekawe obiekty a cały niezbędny sprzęt ma w plecaku – śmieje się Hubert Małyszczyk. Rzeźba była już prezentowana w Cottbus. Podobała się. Turistikus zapraszał do odwiedzenia naszego miasta.

Charakterystyczna sylwetka i twarz wskazują na rękę Artura Wochniaka. – Jest wesoły, kroczy po mapie, ale nie jest emigrantem wybierającym  się na Zachód – tłumaczy śmiertelnie poważny artysta. I zaraz dodaje: - Ma ze sobą również winogrona. W formie przerobionej – pokazuje na wystającą z plecaka niewielką flaszkę. Podobno prawie całkowicie opróżnioną.

Bachusik stanie pod drzewem, tuż przy wejściu do centrum informacji. Obiektyw skieruje w kierunku Cottbus, czyli na ul. Sobieskiego. Również od środy w informacji będą dostępne niewielkie, pamiątkowe figurki Turistikusa (po 14 zł za sztukę). – Bachusiki to świetny produkt turystyczny. Jeden z nielicznych, jakie mamy. Takich figurek sprzedaliśmy już kilkaset. Turyści kupują również koszulki, pocztówki z Bachuskiami i magnesy – opowiada H. Małyszczyk. – Jak woda idą foldery z mapką przedstawiającą lokalizację małych rzeźb. Wydrukowaliśmy ich ponad pięć tysięcy i wszystkie rozdaliśmy. Ludzie je biorą i zwiedzają miasto szlakiem Bachusików.

Na miłośników Bachusików od środy czeka nie lada gratka. W informacji będzie dostępny plan miasta – Bachusikowa Zielona Góra. To absolutny rarytas, bo Robert Jurga, znakomity artysta, narysował deptak z lotu ptaka. Takiego planu przestrzennego miasto jeszcze nie miało. – Dzięki zdjęciom lotniczym zachowane są wszystkie proporcje budynków, które rysowałem, sprawdzając jak teraz wyglądają – tłumaczy R. Jurga. – Oczywiście, to tylko fragment miasta. Sam deptak. Jednak plan jest tak pomyślany, by w każdej chwili można było dorysować kolejne budynki i pokazać większy obszar.

Oczywiście, na planie zaznaczone są wszystkie Bachusiki, z krótkimi wierszami autorstwa Grzegorza Marka Dopierały.

Partnerus Turistikus to 27 Bachusik. Czy powstaną następne? To zależy od sponsorów. W tej chwili bachusikową akcję prowadzi „Gazeta Lubuska” namawiająca fanów czarnego sportu do zbiórki na rzecz Bachusika z Falubazu. Trzymam kciuki.

Tomasz Czyżniewski

 

Artykuły powiązane: 

Bachusik Informatikus Ekonomikus trafił na parapet

Trudno w to uwierzyć, ale w Zielonej Górze mamy już 25 Bachusików. To rewelacyjny wynik. Przecież stawiamy je dopiero od dwóch lat.

Pojawił się Bachusik Huberticus ze strzelbą

- To jest Bachusik? Taki jakiś inny! – Janina Nowakowska przystaje przed rzeźbą na budynku przy ul. Pod Filarami. – Miał być inny, bo jest myśliwski. Nawiązuje do naszych tradycji – tłumaczy Andrzej Brachmański, szef społecznego komitetu bachusikowego.