Na deptak nadjechał MZKus!

11 Czerwiec 2014
Nowy Bachusik pojawił się na rynku w środę. Zaparkował pojazd między sklepem odzieżowym a księgarnią.

- Aaale brzyyydal!!! – dało się słyszeć w tłumie, kiedy opadł materiał skrywający rzeźbę. To jednak, w przypadku Bachusika, komplement! – Bo im pokraczniejszy, im większe ma brzuszysko i skudłaczoną brodę, tym sympatyczniejszy – tłumaczyli niewtajemniczonym wielbiciele zielonogórskich bożków. I tak też tłum MZKusa przyjął, bo wydawało się, że śmiechom i oklaskom nie będzie końca.

MZKus pojawił się z okazji 60. urodzin Miejskiego Zakładu Komunikacji. – I zaparkował w symbolicznym miejscu. Niektórym pewnie trudno uwierzyć, ale tu kiedyś był przystanek autobusowy – tłumaczyła zebranym Barbara Langner, dyrektorka zielonogórskiego MZK.

- Piękny! Znakomicie wpisuje się w klimat tego miasta – zachwycał się Rafał Kaszubski, prezes firmyEnergo Inwest Broker SA, która zasponsorowała Bachusika.

MZKus dzierży – a jakże! – kielich w jednej dłoni, drugą trzyma lejce. Pokaźną pupę usadowił na... autobusowym dachu! – Ujeżdża tego starego jelcza niczym rumaka, pędzi ten rubaszny kawalerzysta przez śródmieście, by dowieźć wino, może jakąś nowinę – porozumiewawczo przymrużył oko Artur Wochniak, autor rzeźby.

- Jedzie na dachu, bo przecież po kielichu nie można zasiadać za kierownicą! – dodała ze śmiechem B. Langner.

Najnowszy Bachusik jest nieco masywniejszy niż jego bracia. Bo brzuszek całkiem spory, a i sam autobus dodaje ciężaru. – Waży 30 kg – zdradził A. Wochniak.

Jubileuszowi MZK towarzyszy także wystawa archiwalnych zdjęć i pamiątek. Można je oglądać przed ratuszem, do 20 czerwca.

(dsp)

Artykuły powiązane: 

Bachusik Informatikus Ekonomikus trafił na parapet

Trudno w to uwierzyć, ale w Zielonej Górze mamy już 25 Bachusików. To rewelacyjny wynik. Przecież stawiamy je dopiero od dwóch lat.

Bachusik Meloman stoi na parapecie

Nowy, 31. Bachusik pojawił się w czwartek, w rocznicę oddania nowej sali koncertowej Filharmonii Zielonogórskiej.

Oto ja! Aldemedus. Bachusik nr 28

Muszę się przyznać bez bicia – nigdy bym się nie spodziewał, że w naszym mieście aż tak zaroi się od Bachusików. W trakcie Winobrania pojawi się kolejny 28. mały obywatel Zielonej Góry.

Tłum na odsłonięciu Bachusika

To było chyba najbardziej gorące odsłonięcie Bachusika. Uf! Odetchnął z ulgą Hubert Małyszczyk, szef Centrum Informacji Turystycznej.