Będzie kanalizacja w Raculi i Drzonkowie

3 Wrzesień 2014
To dobra wiadomość dla mieszkańców Raculi i Drzonkowa. Firma EKO-WOD dokończy budowę kanalizacji w tych miejscowościach. Ma na to rok czasu.

Budowa kanalizacji w Drzonkowie i Raculi to istna epopeja. Przetarg, ogłoszony w maju 2011 r., wygrała wrocławska firma Wrobis i natychmiast wynajęła firmę Usbor, później Hydrobud z Lubina, jako podwykonawców. Te nie dały rady mimo przedłużanego co rok terminu. Rozkopane ulice i nikłe tempo prac, to była codzienność na tej budowie.

- Cholery można dostać, gdy się na to patrzy – to wyjątkowo łagodny komentarz mieszkańców komentujących rok temu tempo prac. Dlatego 30 września zeszłego roku Zielonogórskie Wodociągi i Kanalizację wyrzuciły firmę z budowy.

- Trzeba było szukać nowego wykonawcy – tłumaczyła wówczas Beata Jilek, prezes ZWiK.  Trwało to prawie rok, bo wiele miesięcy trwała dokładna inwentaryzacja wykonanych prac i ich jakości. Przetarg ogłoszono w maju, w środę podpisano umowę na dokończenie prac z Przedsiębiorstwem Robót Wodno-Kanalizacyjnych i Ekologicznych EKO-WOD ze Świdnicy.

- W tzw. międzyczasie mieliśmy jeszcze odwołanie drugiej firmy startującej w przetargu. Zostało odrzucone. Mam nadzieję, że teraz już nic nie będzie przeszkadzało w kontynuowaniu inwestycji. Ma się zakończyć do 30 października przyszłego roku – mówiła B. Jilek podczas podpisywania umowy. 

- Czeka państwa trudne zadanie, bo mieszkańcy Drzonkowa i Raculi z wytęsknieniem czekają na kanalizację. Wiele już znieśli. I pewnie sporo jeszcze zniosą, byle prace postępowały sprawnie, tak jak np. w Łężycy. Tam mieszkańcy są tak zadowoleni z tempa i jakości pracy, że nawet przysyłają do nas maile z pochwałami, co się do tej pory nigdy nie zdarzało – opowiadał zastępca wójta Ireneusz Bogucewicz.

- Mamy doświadczenie w budowie kanalizacji, bo od 30 lat tylko tym się zajmujemy – tłumaczył Mariusz Sośniak, prezes EKO-WOD. – Jest to o tyle nietypowe zadanie, że jeszcze nigdy po kimś nie kończyliśmy takiej inwestycji. Ale nie z takimi wyzwaniami dawaliśmy sobie radę. Jestem przekonany, że prace pójdą terminowo i sprawnie, mieszkańcy będą z nas zadowoleni, chociaż nie ukrywam, że na pewno będzie sporo uciążliwości.

EKO-WOD ma do wykonania ok. 5 km kanalizacji grawitacyjnej i 12 tłoczni. Wyzwaniem będzie też odtworzenie nawierzchni dróg, np. drogi wojewódzkiej (ul. Olimpijska), którą po poprzednikach jedynie prowizorycznie połatano.

Kiedy EKO-WOD wejdzie na plac budowy?

- Dopiero tworzymy dokładny harmonogram prac. My też musimy zrobić inwentaryzację. Samo przekazanie placu budowy zajmie ok. miesiąca – prezes Sośniak jest bardzo ostrożny w deklaracjach. – Najważniejsza jest data graniczna. Do 30 października 2015 r. zakończymy wszystkie prace.

- Trzeba brać poprawkę na zimę. Niezależnie od pogody i mrozów można robić, np. przepompownie – tłumaczył Radosław Jurkiewicz, inżynier kontraktu. – Natomiast trzeba sprawdzić, czy z odnowieniem nawierzchni drogi wojewódzkiej zdążymy jeszcze w tym roku czy też bezpieczniej będzie poczekać do wiosny. Przecież trzeba będzie zerwać nawierzchnię z podbudową i ułożyć od nowa.

Dokończenie budowy kanalizacji w Raculi i Drzonkowie kosztować będzie 18,7 mln zł. Wcześniej wydano na ten cel już 11 mln zł. 57 proc. kosztów pokrywa Unia Europejska.

(tc)

Artykuły powiązane: 

Dość już jazdy zygazkiem po dziurawej drodze

- Cholery można dostać, gdy się na to patrzy – to wyjątkowo łagodny komentarz mieszkańców do tego, co widzą na budowie kanalizacji w Drzonkowie i Raculi. A w zasadzie nic nie widzą. – W poniedziałek wypowiedziałam umowę wykonawcy – mówi Beata Jilek, prezes wodociągów.

Ruszyła budowa kanalizacji w Zawadzie

Pięć łopat, przewiązanych biało-czerwonymi szarfami i wbitych w hałdę piachu, czekało na ważnych gości. Symboliczne wbicie szpadla oznacza rozpoczęcie budowy kanalizacji w Zawadzie. Wykonawca był jednak łaskawy – nie kazał gościom rowy kopać lecz je jedynie zasypywać.