Skoda też chce wozić zielonogórzan

6 Marzec 2015
Kolejny producent autobusów przysyła do nas swój pojazd na testy. – Zobaczcie, jak działa nasz autobus – mówią przedstawiciele czeskiej Skody Electric. Możemy to sprawdzić na linii 17 lub 37. Niebieską skodę trudno będzie przegapić.

Wizyta Czechów to efekt wielkiego kontraktu, do którego szykuje się Zielona Góra. Jeszcze w tym roku ogłosimy przetarg na kupno 80 nowych elektrycznych autobusów. Cały projekt, wraz z przebudową zajezdni, kilku ulic, budową centrum przesiadkowego i stacji ładowania, kosztować będzie 260 mln zł netto. Z tego 195 mln zł pochodzić będzie z Unii Europejskiej. – Tego jeszcze nikt nie zrobił na świecie. Będziemy pierwszym miastem, które w całości przestawi się na elektryczne autobusy – opowiadał w czwartek prezydent Janusz Kubicki, który wraz Adamem Urbaniakiem, zastępującym radę miasta, oglądał pojazd z Czech.

- Przyjechał dzisiaj rano z Hradec Kralove. W Bolesławcu trzeba go było doładować – opowiada Jacek Newelski, który kilka miesięcy wcześniej jeździł po mieście elektrycznym solarisem.

- Skoda będzie jeździć po tej samej trasie co solaris, z tymi samymi kierowcami. Chcemy mieć porównanie – tłumaczy Barbara Langner, szefowa MZK.

Pomalowany na niebiesko autobus jeździć będzie na trasie linii 17 i 37 z osiedla Lechitów naprzemiennie do Chynowa lub na ul. Lechitów. Będzie w Zielonej Górze do 16 marca. Skoda ma 12 m długości i 28 miejsc siedzących. W sumie, może zabrać 82 pasażerów.

Czy na ulicach Zielonej Góry zobaczymy jeszcze inne elektryczne autobusy? – Myślę, że tak. Mamy kontakt z kilkoma firmami. Może przyjadą do nas pojazdy holenderskiej firmy VDL. Właśnie uruchamiają testową linię w Kolonii. Zainteresowane jest również Volvo. Oni swoje elektryczne autobusy pokażą w czerwcu, w Goteborgu – wylicza B. Langner.

Volvo to potentat w produkcji autobusów z napędem hybrydowym (łączy tradycyjny napęd z elektrycznym). Teraz zaczyna się wyścig w produkcji autobusów całkowicie elektrycznych.

- Myślę, że na tym skorzystamy. Producent, który wygra u nas przetarg będzie mógł się chwalić swoimi rozwiązaniami na całym świecie – prezydent Kubicki jest optymistą.

- To dobre rozwiązanie, chociaż trzeba się dokładnie przyglądać autobusom – wtóruje mu A. Urbaniak.

Przestawienie się na elektryczne autobusy to skomplikowany proces. Miasto na tym zyska. – Za unijne pieniądze kupimy nowe, drogie autobusy elektryczne, które jednak w eksploatacji są o wiele tańsze od tradycyjnych pojazdów – wylicza J. Kubicki. – Chcemy się też dobrze zabezpieczyć, np. w przetargu będziemy wymagali, by akumulatory miały 10 lat gwarancji.

Co będzie zrobione w ramach tego projektu? Kupno 80 autobusów – 145 mln zł, budowa stacji ładowania – 21 mln zł, adaptacja hal obsługi i systemu ładowania – 30 mln zł, szkolenia pracowników – 1 mln zł, budowa centrum przesiadkowego – 18 mln zł, przebudowa ulic – 17 mln zł, budowa przejścia pod torami, przy ul. Batorego – 4 mln zł, przebudowa ronda i peronów– 16 mln zł.

(tc)

Artykuły powiązane: 

Super! Mamy 160 mln złotych! Na elektryczne autobusy

Szykuje się kontrakt stulecia. Za jednym zamachem kupimy 80 nowoczesnych, elektrycznych autobusów i w 100 procentach wymienimy tabor MZK. We wtorek Warszawa dała nam na to pieniądze.