Poniedziałek. Ostatni dzień głosowania

Ważne, żeby wyrazić swoje zdanie na temat połączenia miasta z okalającą je gminą. Już pierwszego dnia konsultacji, we wtorek, 17 czerwca, nie brakowało osób, które wrzucały wypełnioną kartę do urny. I zachęcały do głosowania innych.

– Oddałem swój głos i uważam, że powinien tak zrobić każdy zielonogórzanin – mówił nam, głosujący w MZK, Dariusz Barański.
- Liczy się każdy głos – zapewniała Jolanta Podolińska, która głosowała w urzędzie miasta przy ul. Podgórnej.
- Warto zagłosować. Społeczeństwo jest dojrzałe i wierzę, że podejmie decyzję świadomie – przyznała Krystyna Rajska, wrzucając kartę do urny stojącej w Centrum Rekreacyjno-Sportowym przy ul. Sulechowskiej.
A czasu na głosowanie pozostało już niewiele. Konsultacje potrwają do poniedziałku, 30 czerwca.

Jak wyrazić swoją opinię? Wystarczy wypełnić specjalną kartę, którą wręczy nam ankieter upoważniony do tej pracy przez prezydenta miasta. Na ulice i do domów zielonogórzan wyruszyły 32 takie osoby, młodzi ludzie, studenci, mają odpowiednie zaświadczenia.

Kartę możemy też pobrać w punktach konsultacyjnych – jest ich w mieście 51, m.in. w urzędzie, na deptaku, w CRS, w miejskich zakładach, przedszkolach, szkołach, w bibliotece wojewódzkiej (pełna lista na stronie obok). W każdym punkcie jest osoba, która posłuży pomocą, udzieli informacji.

Karty są wydrukowane na specjalnym papierze, zostały ponumerowane i ostemplowane. Na karcie znajduje się jedno pytanie, identyczne jak to, na które odpowiadali 18 maja mieszkańcy gminy: „Czy jest Pan/Pani za połączeniem dwóch jednostek samorządu terytorialnego - Miasta Zielona Góra – na prawach powiatu i Gminy Zielona Góra, w wyniku czego powstanie jedna jednostka samorządu terytorialnego – Miasto Zielona Góra – na prawach powiatu, obejmujące swym zasięgiem granice administracyjne obu połączonych jednostek samorządu terytorialnego?”

Do wyboru mamy dwie odpowiedzi: TAK lub NIE. Wystarczy postawić krzyżyk w kratce obok wybranej przez nas opcji. I wrzucić kartę do specjalnej, zaplombowanej urny. Są dwa rodzaje urn. Możemy natknąć się na te duże, „stacjonarne”, białe-czerwone (taka stoi np. na parterze w urzędzie miasta). Z kolei ankieterzy mają ze sobą małe, przenośne urny z hasłem promującym konsultacje.

(dsp, kg)

- Warto się połączyć, by ujednolicić urzędy. Dodatkowo, jako większe miasto, zyskamy więcej dotacji i szybciej się rozbudujemy – mówi Wojciech Łuczak (na zdjęciu z lewej).

- Tylko zyskamy na połączeniu. Powinniśmy to zrobić już w latach 70. – zgodnie twierdzą szefowie ogródków działkowych, Stanisław Reska, Krystyna Tokarz, Zbigniew Pilitowski.

- Wierzę, że połączenie przyniesie duże korzyści miastu i gminie – mówi Agnieszka Źrebiec. – A ja dziwię się tym, którzy nie chcieli poprzeć połączenia. Może obawy wynikały z uprzedzeń i strachu przed nową sytuacją? – zastanawia się Alicja Sawicka.

- Oddałem głos na tak, powinien to zrobić każdy zielonogórzanin – twierdzi Dariusz Bartoszewicz.

- Sporo jeżdżę rowerem. Wierzę, że po połączeniu przybędzie ścieżek – mówi Piotr Holak.

- Większe miasto, to większy potencjał i większe możliwości – uważa Witold Kasprzak.