Magda i Paweł zapukają do Twoich drzwi

15 Wrzesień 2013
Mieszkańcy gminy! Kilkudziesięciu młodych ludzi, już w poniedziałek, zapuka do waszych domów. Spokojnie, spokojnie… To nie poborcy podatkowi, tylko emisariusze połączenia.

Już od poniedziałku, przez najbliższe dwa tygodnie, zobaczycie w gminie, pod swoimi domami, młodych ludzi. O kim mowa? O wysłannikach miasta, którzy w 17 zielonogórskich sołectwach, w każdym domu, zostawią projekt Kontraktu Zielonogórskiego. Oczywiście, nie tylko zostawią, również porozmawiają na temat dokumentu. Będą się starali wyjaśniać wątpliwości i wyczerpująco odpowiadać na pytania. Zespoły tworzą studenci i doświadczeni urzędnicy. Jeden z kilkunastu tandemów tworzą: Magda Wasąg, studentka czwartego roku socjologii Uniwersytetu Zielonogórskiego i Paweł Wysocki, urzędnik zielonogórskiego magistratu. Zapytaliśmy, w jaki sposób zamierzają rozmawiać z mieszkańcami gminy?

- Co powiem na wejściu? Proste i poparte szczerym uśmiechem „Dzień dobry” i „Co słychać?”. Ciepłe i serdeczne podejście zawsze działa pozytywnie na ludzi. Mam doświadczenie w pracy z ludźmi, regularnie „chodzę” z różnymi badaniami ankietowymi. Po prostu lubię ludzi i nie staram się narzucać im swojej opinii, a to zawsze działa. Zresztą, ludzie w większości nie są problemowi – uśmiecha się studentka.

Razem z Magdą odwiedzi mieszkańców gminy Paweł Wysocki, zaprawiony w podobnych „akcjach”, chociażby przy spisie ludności, spisie rolnym i roznoszeniu decyzji podatkowych.

- Osobiście uważam, że połączenie jest potrzebne zarówno miastu, jak i gminie, by dalej można byłoby się rozwijać. Przeczytałem Kontrakt Zielonogórski, jestem na bieżąco z informacjami w sprawie połączenia z „Łącznika”, prasy lokalnej i mediów elektronicznych. Wierzę, że cała sprawa służy znakomitej większości mieszkańców miasta i gminy. Zawsze ktoś może mieć inne zdanie, ale najważniejsza jest przecież spokojna i merytoryczna rozmowa. Na pewno zdarzy się, że ktoś nie będzie chciał z nami rozmawiać, ale to normalne – dodaje Paweł.

Projekt Kontraktu Zielonogórskiego ma trafić do wszystkich mieszkańców gminy. – Czekamy na uwagi i opinie! Będziemy się starali je uwzględnić – apeluje prezydent Janusz Kubicki. – Uważam, że wszyscy powinni mieć możliwość nie tylko zapoznać się z warunkami połączenia, ale również mieć wpływ na proponowane rozwiązania.

Krzysztof Grabowski

Artykuły powiązane: 

Zawitamy u Was z Kontraktem Zielonogórskim

Od poniedziałku emisariusze prezydenta zaczynają odwiedzać miejscowości w gminie. Każdy mieszkaniec otrzyma do rąk własnych Kontrakt Zielonogórski.

Kontrakt Zielonogórski trafi pod strzechy

100 mln zł dla sołectw, niższe podatki, tańsze autobusy – to oferta dla mieszkańców gminy zapisana w Kontrakcie Zielonogórskim. Będzie można się z nim zapoznać podczas Winobrania.

Co ma karp do połączenia miasta z gminą?

- Niech nikt nie mówi, że nie miał czasu na zapoznanie się z Kontraktem Zielonogórskim, skoro prezydent przeczytał go nam w 15 minut – denerwował się Edward Markiewicz, miejski radny, podczas spotkania w ratuszu na temat Kontraktu Zielonogórskiego. Radni gminni spotkanie zbojkotowali. Uznali, że dyskusja jest bezprzedmiotowa.