Zbudujemy szkołę muzyczną

1 Październik 2014
- To historyczny moment. Powołanie takiej szkoły to wyjście naprzeciw oczekiwaniom rodziców, nauczycieli i uczniów – mówiła do radnych Renata Lato, dyrektorka szkoły muzycznej.

We wtorek radni wyrazili zgodę, by prezydent zawarł porozumienie z ministrem kultury dotyczące założenia i prowadzenia dwóch ogólnokształcących szkół muzycznych - I i II stopnia. Czyli szkół, gdzie dzieci i młodzież nie tylko będą się kształcić muzycznie, ale również ukończą szkołę podstawową, gimnazjum i liceum.

Dzisiaj, uczniowie Państwowej Szkoły Muzycznej uczą się w tradycyjnych szkołach i dopiero po lekcjach przyjeżdżają na zajęcia do budynków przy al. Niepodległości i Chrobrego. Tu ćwiczą do późna. Rodzice od dawna apelowali, by to zmienić.

- Teraz będzie to możliwe. Musimy wskazać obiekt, który będzie można zaadaptować na potrzeby szkoły - tłumaczy wiceprezydent miasta Wioleta Haręźlak.
I miasto wskazało taki obiekt. Chodzi o Dom Harcerza przy ul. Dzikiej. Wokół jest sporo wolnego terenu, który należy do miasta.

Dlaczego przyjęto takie rozwiązanie? Ministerstwo nie daje pieniędzy na budowę nowych obiektów, ale może dołożyć się… do remontów lub rozbudowy budynków już istniejących. Dołożyć, czyli pokryć ok. 80 proc. kosztów.
– Przy Domu Harcerza można będzie wybudować specjalną salę koncertową, gdzie młodzi muzycy będą mogli ćwiczyć w dobrych warunkach – tłumaczy radna Bożena Ronowicz.

W dodatku ministerstwo przekaże miastu dotychczasowe budynki szkoły muzycznej przy al. Niepodległości i Chrobrego. Taka zamiana miejsc ułatwi wielomilionową dotację. Lubuskie jest ostatnim województwem, które nie ma ogólnokształcącej szkoły muzycznej.

- Wstyd, wstyd i jeszcze raz wstyd. Głosujcie „za” – przekonywał radnych prezydent Janusz Kubicki. Za bardzo nie musiał tego robić, bo radni nie mieli żadnych wątpliwości. Pomysł przegłosowali. Wynik głosowania przyjęli brawami.

Zbudowanie podobnego obiektu w Rzeszowie kosztowało ok. 20 mln zł.
A jak dalej będzie funkcjonował Dom Harcerze? Tu jeszcze nie ma żadnych decyzji. Jeden z wariantów zakłada, że placówki w powiększonym budynku będą mogły funkcjonować razem.

(tc)