Zbudujemy nowy stadion!

6 Marzec 2024
- Zielona Góra zasługuje na profesjonalny stadion piłkarski. I my to zrobimy. Mamy plan - zapowiadają Janusz Kubicki i Arkadiusz Dąbrowski. Nowy obiekt stanie przy ul. Sulechowskiej i pomieści 8 tys. widzów.

28 lutego minął rok od pamiętnego dla Lechii meczu w ćwierćfinale Fortuna Pucharu Polski. Więcej niż o przegranym spotkaniu 0:3 ze stołeczną Legią mówiło się i pisało o przygotowaniach do niego. To było wydarzenie, które wykraczało poza możliwości infrastrukturalne nie tylko w mieście, ale w całym regionie. Kilkumiesięczne prace, jeszcze więcej dobrej woli i determinacja pozwoliły „upudrować” na ten mecz stadion lekkoatletyczny przy ul. Sulechowskiej. Za bramką, od strony Centrum Rekreacyjno-Sportowego postawiono nawet okolicznością trybunę.

- Na tymczasowym stadionie zabrakło miejsc, więc jak widać są kibice. Setki dzieciaków trenuje przecież piłkę - mówi prezydent Janusz Kubicki, który zaznacza: - Mamy projekt i go zrealizujemy!

Wizualizacja przedstawia piłkarski stadion w miejscu istniejącego „dołka”, gdzie swoje mecze na co dzień rozgrywa Lechia Zielona Góra. Między stadionem lekkoatletycznym a dołkiem powstałby budynek z pełnym zapleczem, jak m.in. szatnie. Przed nim znalazłaby się trybuna na około 3-4 tys. osób, podobna naprzeciwko, od strony „balona”, czyli krytego boiska piłkarskiego. - Dwie kolejne trybuny na około 2 tys. powstałyby za bramkami. Kwestia do dyskusji czy w pierwszym etapie, czy w kolejnym. To byłby stadion na około 8 do 10 tys. miejsc na widowni - dodaje Robert Jagiełowicz, dyrektor Miejskiego Ośrodka Sportu i Rekreacji.

Do tego oczywiście maszty oświetleniowe, podgrzewana murawa i zupełnie nowy system wejść. Słowem: Europa! Kibice na mecze piłkarzy mogliby wchodzić nie tylko od strony kortów tenisowych. Wejścia byłyby zlokalizowane także od CRS-u. Posadowienie stadionu w tym miejscu rozwiązałoby automatycznie problem miejsc parkingowych.

Wizualizacje przygotowane przez biuro usług projektowo-wykonawczych Archpeak wreszcie mają się ziścić. - Poseł Stanisław Tomczyszyn jest wiceprzewodniczącym sejmowej komisji sportu i turystyki. Spotkał się z wiceministrami sportu. Resort sportu jest zainteresowany powrotem do koncepcji z montażem finansowym: 50 proc. skarb państwa, po 25 proc. samorządy wojewódzki i miejski. Jestem dobrej myśli, że w przyszłym roku podjęte zostaną pierwsze kroki inwestycyjne - mówi Arkadiusz Dąbrowski, sekretarz lubuskiego PSL i kandydat do sejmiku.

Obiekt przenosiłby Lechię do pierwszej ligi pod względem piłkarskiej infrastruktury. Równocześnie niejako zobowiązywałby klub do sportowego awansu. - Jeżeli chcemy w Zielonej Górze profesjonalnej piłki, nie ma na to szans bez stadionu z prawdziwego zdarzenia. Tu w piłkę gra mnóstwo osób. Mając stadion, o wszystko będzie łatwiej. O widza, o sponsora, ale też o piłkarzy. Przecież to jest świetne miasto do życia, a czołowe ligi piłkarskie grają niemal przez cały rok - tłumaczy Maciej Murawski, były reprezentant Polski, uczestnik mistrzostw świata w Korei i Japonii w 2002 roku, a dziś prezes Lechii Zielona Góra i szef piłkarskiej akademii swojego imienia.

Lechia grająca na takim obiekcie i w wyższej lidze, zdaniem piłkarskich obserwatorów, działaczy i trenerów, stałaby się klubem, na mecze którego przyjeżdżaliby fani futbolu z całego regionu.

(mk)