Rośnie już drzewo Joanny

28 Maj 2021
Na początku kwietnia prywatni sponsorzy posadzili w Parku Książęcym piękny rododendron o imieniu Anna. Teraz ozdobne drzewo wkopała Joanna Jakuć. Każdy może dołożyć swoją zieloną „cegiełkę”.

- Ja wybrałam drzewo. Dokładnie mówiąc ambrowiec amerykański - wyjaśnia Joanna Jakuć. - Bardzo lubię to miejsce. Przyjeżdżałam tutaj już wcześniej, zanim park odnowiono. Teraz bywam w Zatoniu bardzo często. Gdy przeczytałam o akcji, postanowiłam się do niej przyłączyć i zostać fundatorką drzewa. Chciałam zostawić swój ślad w tym magicznym miejscu.

I zrobiła to - w miniony poniedziałek. Wtedy posadziła swoje drzewo. Wcześniej w wykopie robotnicy ustawili roślinę i przysypali ją ziemią. Ostatnie prace przypadły fundatorce. Pani Joanna na co dzień porusza się o kulach albo jeździ na wózku - wstała z niego, żeby szpadlem wykonać ostatnie prace.

- Trzeba to zrobić dokładnie. To będzie wspaniałe drzewo - śmiała się.

Stojąca obok Agnieszka Kochańska, architekt krajobrazu, kiwała głową. To ona zaprojektowała rewitalizację parku i teraz dba o rosnące tu rośliny oraz nowe nasadzenia.

- Ambrowiec amerykański to bardzo ozdobne drzewo. Może osiągnąć 20 metrów wysokości. Ma piękne liście. Szczególnie imponująco wygląda jesienią, gdy liście nabierają bordowo-fioletowego koloru - dodała A. Kochańska.

J. Jakuć to kolejna zielonogórzanka biorąca udział w akcji „Mecenat Zatoński”. To projekt adresowany do wszystkich, którzy chcą wesprzeć działania związane z pracami rewitalizacyjnymi na terenie parku i pałacu w Zatoniu. Można ufundować ozdobne drzewa, krzewy lub sfinansować jakieś inne prace w parku. Dba o to Fundacja Ogrody Kultury im. księżnej Dino. Szczegóły na stronie internetowej fundacji.

Każdy mecenas może nadać imię drzewom czy krzewom nasadzonym w ramach akcji. Przypominać o tym będzie specjalna tabliczka.

- Skoro jest już rododendron Anny, to ja również nawiążę do swojego imienia - stwierdziła J. Jakuć. - Mamy w Zatoniu już łąkę Joanny, to dojdzie do niej ambrowiec Joanny.

(tc)