Wystartował sezon rowerowy. No to jedziemy!

20 Maj 2022
W czwartek, w samo południe, ruszył miejski rower. - Cieszę się, że znów wszyscy będziemy mogli korzystać z systemu - podkreśla prezydent Janusz Kubicki. Warto ćwiczyć formę, bo w czerwcu nasze miasto powalczy o tytuł Rowerowej Stolicy Polski.

Za organizację roweru miejskiego w Zielonej Górze przez dwa kolejne sezony będzie odpowiadała firma Nextbike, która świadczy podobne usługi już 58 miastach w Polsce, w Europie zaś w 250 miejscowościach w 27 krajach.

-  Cieszę się, że możemy działać w Zielonej Górze, to miasto bliskie mojemu sercu. To jest mój region, pochodzę z Lubska i zawsze kibicowałem, żeby szczególnie tutaj dostarczać publiczne rowery - mówi Tomasz Wojtkiewicz, prezes zarządu Nextbike. I to się udało, bo właśnie ten operator świadczył u nas usługi rowerowe w poprzednich latach.

- Fantastycznie, że kontynuujemy tę współpracę. Zielona Góra jest pod tym względem wyjątkowa. Rozpoczynając działalność w danym mieście zakładamy, że w naszym systemie zarejestruje się ok. 10-15 proc. mieszkańców. Już to uważamy za duży sukces. Tymczasem w Zielonej Górze jest to ok. 30 proc. mieszkańców, blisko 37 tys. osób. To naprawdę niespotykana sytuacja w Polsce - przekonuje T. Wojtkiewicz.

Ja będzie funkcjonował rower miejski w tym sezonie? - Nie zmienia się wiele, cennik pozostaje taki sam, 20 pierwszych minut dalej jest darmowych - zaznacza prezes. - Zapraszam mieszkańców do korzystania z rowerów, startujemy z 40 stacjami oraz 400 pojazdami, 380 tradycyjnymi oraz 20 cargo. Tym razem nie będzie tandemów.

W poprzednich latach mieszkańcy narzekali na liczne usterki w jednośladach. Czy w tej kwestii nastąpi poprawa? - Usterki są naturalną częścią funkcjonowania takiego systemu. Natomiast my sami widzieliśmy pewne niedociągnięcia i dlatego dokonaliśmy zmiany naszego partnera technicznego w Zielonej Górze. Będziemy z centrali przyglądać się teraz dokładnie sytuacji i wierzę, że będzie lepiej - wyjaśnia T. Wojtkiewicz. - Apelujemy też do mieszkańców, aby zgłaszali nam usterki, nie jesteśmy w stanie wszystkiego od razu wychwycić. 

Z uruchomienia roweru miejskiego zadowolony jest prezydent Kubicki. - Cieszę się bardzo, że po raz kolejny wszyscy będziemy mogli z niego korzystać i śmigać rowerami po Zielonej Górze - mówi. Sam na co dzień korzysta z jednośladu, a co więcej włączył się w oficjalny trening przed czerwcową rywalizacją o tytuł Rowerowej Stolicy Polski.

Na czym polega zabawa? Dzięki bezpłatnej aplikacji Aktywne Miasta, która zlicza przejechane kilometry i przyznaje punkty, każdy chętny może wsiąść na rower i wziąć udział w rywalizacji wpierając swoje miasto.

- Ja przejechałem już 360 km – uśmiecha się J. Kubicki. Co warto podkreślić, w sesji treningowej zielonogórzanie „wykręcili” aż 186 tys. kilometrów. Znajdujemy się na podium, na trzecim miejscu, ale tuż za nami jest Gorzów Wlkp., który depcze nam po piętach.

Do rywalizacji, która rozegra się w dniach od 1 do 30 czerwca zachęca też radny Robert Górski, przez wielu nazywany „ojcem chrzestnym” rowerów w Zielonej Górze. - Aplikacja jest prosta w użyciu. Szybko ściągamy, szybko instalujemy a potem kręcimy kilometry na rowerze - przekonuje R. Górski. - Przez cały czerwiec będziemy zbierali wyniki dla naszego miasta i mam nadzieję, że ostatecznie tytuł Rowerowej Stolicy Polski przejdzie z Nowej Soli do Zielonej Góry.

(md)