Wycinają drzewa - cmentarz będzie większy

12 Marzec 2021
Na działce przy ulicy Wrocławskiej trwa wycinka drzew pod planowaną rozbudowę cmentarza. Przygotowanie ziemi potrwa około dwóch, trzech lat. Przybędzie 2500 miejsc grzebalnych.

Wielu zielonogórzan zastanawia się, dlaczego przy Wrocławskiej w ruch poszły siekiery i piły. Teren o powierzchni około 1,4 ha jest oczyszczany z drzew i korzeni. - Ponad 70 procent drzew już zostało wyciętych - informuje Mariusz Knyspel, kierownik Miejskiego Zakładu Pogrzebowego w Zielonej Górze. - Obecnie nie brakuje nam miejsc do pochówku, ale musimy działać ze sporym wyprzedzeniem. Przygotowanie ziemi pod nowe kwatery zwykle zajmuje około dwóch, trzech lat. Wycinka, wyrównanie i odwodnienie terenu nie są łatwe. Musimy też, niestety, wziąć pod uwagę, że w Zielonej Górze jest więcej zgonów. Średnio w miesiącu w mieście umiera ok. 120-125 osób, podczas gdy jeszcze niedawno było to około 95 pogrzebów. W całym regionie jest podobna sytuacja np. w Drezdenku czy Świebodzinie.

Administracja cmentarza planuje stworzyć nowe aleje. Z wnioskiem o wycinkę wystąpiły Zielonogórskie Zakłady Usług Miejskich, w ich skład wchodzi m.in. Miejski Zakład Pogrzebowy. Regionalna Dyrekcja Lasów Państwowych w Zielonej Górze zgodziła się na trwałe wyłączenie z produkcji leśnej terenu pod nowe kwatery grzebalne. Przybędzie około 2500 miejsc.

O wycince drzew i powiększeniu nekropolii przy ul. Wrocławskiej o 26 hektarów, zdecydowała rada miasta w 2001 r. Plan realizowany jest etapami. Teraz znika las położony najbliżej obecnych kwater. W przyszłości do wycinki pójdzie również 10 hektarów położonych po drugiej stronie ulicy Pileckiego.

Nie jest wykluczone, że tempo rozbudowy cmentarza spadnie. Obecnie już ponad 50 procent pogrzebów to pochówki z urną, powstaje coraz więcej kolumbariów. A te zajmują mniej miejsca niż tradycyjne groby.

(rk)