Szczepić się? Lepiej teraz, póki jest spokój

21 Październik 2022
- Kolejek nie ma, ale zawsze ktoś przyjdzie się zaszczepić - mówi Mariusz Szpakowski z mobilnego punktu szczepień przy ul. prof. Szafrana. - Szału nie ma - kwitują w szpitalu. A epidemia koronawirusa trwa, nawet jeśli obecna fala stopniowo wygasa.

Początek tygodnia w Lubuskiem niewesoły. W poniedziałek i wtorek sześć osób zmarło przez COVID-19. Według rządowego raportu w dniach 13-19 października koronawirusem zaraziło się mniej osób niż w poprzednim tygodniu - w kraju o ponad 6 tys., w naszym województwie o 184. Czy epidemia się kończy?

- Wygasa fala, ale wirus pozostaje. A Omikron ma dużą skłonność do mutowania, dlatego powstały warianty BA4 i BA-5 - mówi zielonogórski epidemiolog Włodzimierz Janiszewski. I dodaje: - Sam jestem zaszczepiony wszystkimi dawkami przeciw COVID-19, a ostatnio również szczepionką przeciw grypie.

Reagują na popyt

Dziś w Centrum Medycznym Aldemed właśnie to szczepienie cieszy się większym zainteresowaniem pacjentów. Przeciw grypie od początku września zaszczepiono tu około 1300-1400 zielonogórzan.

- To zasługa urzędu miasta, które płaci za szczepienia seniorów - wyjaśnia Aneta Krieger, przełożona pielęgniarek i dodaje: - Zainteresowanie szczepieniem przeciw COVID-19 było duże, ale maleje. We wtorek zaszczepiliśmy 24 osoby… Preparatem przeciw wariantowi BA.1 szczepimy od 20 września, pięć dni w tygodniu. Prawdopodobnie od przyszłego tygodnia przejdziemy na jeden lub dwa dni, w zależności od popytu - wyjaśnia.

W Aldemed wolą, gdy pacjenci na szczepienie rejestrują się przez bezpłatną infolinię 989, ale przez Call Center też jest to możliwe. We wtorek szczepiono tu preparatem przeciwko BA.1, choć od 17 bm. w punktach szczepień rzekomo miały być dostępne preparaty przeciwko podwariantowi BA.4/ BA.5 wariantu Omikron.

- Masa ludzi o nie pyta - mówi A. Krieger. W Szpitalu Uniwersyteckim „szału nie ma”.

- Już przy trzeciej dawce zainteresowanie zaczęło maleć. Czwartą dawką zaszczepiliśmy około tysiąca osób. Szczepimy w środy i czwartki w godz. 14.00-16.00, w zależności od zainteresowania. Najlepiej zarejestrować się przez Call Center, numer telefonu 68 329 62 00 - podpowiada Sylwia Malcher-Nowak, rzeczniczka lecznicy.

Można z ulicy

- Do nas można przyjść nawet z ulicy - informuje Mariusz Szpakowski z mobilnego punktu szczepień przy UZ przy ul. prof. Szafrana 4a. Punkt wznowił działalność w październiku. Szczepi adoptowanym wariantem preparatu Pfizer/BioNTech. Można dzwonić pod numer 888 345 666. - Kolejek nie ma, ale zawsze ktoś przyjdzie. Otwarte mamy w poniedziałki, czwartki i piątki w godz. 15.00-18.00. Szczepimy wszystkich od 15. roku życia, a jeśli zbierzemy grupę młodszych dzieci, umawiamy lekarza, który zakwalifikuje je do szczepienia - wyjaśnia.

Z ulicy można też wejść do lekarzy Roberta Górskiego i Daniela Raduszewskiego, którzy na szczepienia wszystkimi dawkami przeciw COVID-19 zapraszają do budynku Centrum Biznesu przy ul. Boh. Westerplatte 23.

Fala wygasa. Kolejnej eksperci i ministerstwo zdrowia spodziewają się za kilka tygodni. - Mówi się o przełomie roku, ale to jest nie do przewidzenia - kwituje W. Janiszewski.

Nową falę mogą napędzać kolejne podwarianty Omikronu albo nowe warianty, na które nałożą się infekcje sezonowe. Co na to doktor Janiszewski? – Jestem za szczepieniami. Są największą zdobyczą medycyny. Nie chronią w stu procentach, ale pomagają uniknąć zakażenia albo przejść je lżej.

(el)