Rondo PCK. Czy będzie bezpieczniej? Zobaczymy!

12 Grudzień 2013
Wielu kierowców jeździ przez rondo PCK na tzw. „czuja”, nie patrzy na oznakowanie. Czy uruchomienie sygnalizacji świetlnej coś zmieni? – Osobiście, wierzę w kierujących – przyznaje Paweł Urbański z urzędu miasta.

Kierowców na rondzie podglądaliśmy w czwartek, tuż przed włączeniem sygnalizacji świetlnej. W ciągu godziny zaobserwowaliśmy wielu, którzy przejeżdżali przez wymalowane na asfalcie linie ciągłe. Większość jednak orientowała się, że pas ruchu należało zmienić dużo wcześniej i... jedynym sposobem, by wyjechać z ronda, stawało się przecięcie linii ciągłej! Byli również tacy, którzy przejeżdżali rondo na tzw. „kreskę”. Gdy byli już w połowie skrzyżowania, docierało do nich, że obowiązują tu nieco inne zasady ruchu, więc starali się jak najszybciej „zniknąć” z tego miejsca.

- Niestety, wielu kierowców jeździ przez nowe rondo na tzw. „czuja”. Gdyby kierowcy patrzyli na oznakowanie i nie jeździli zgodnie z przyzwyczajeniami, byłoby inaczej – twierdzi Waldemar Pietraszewski, doświadczony instruktor nauki jazdy. I zwraca uwagę, że kłopoty stwarza kierowcom pokonanie ronda na wprost, tak by nie najechać na wyznaczone linie.

- Można by je nieco „wygładzić”, bo teraz wyjazd na wprost jest nieco nienaturalny i utrzymanie się we właściwym pasie wymaga bardzo uważnej jazdy. Wielu kierowców jest tym zaskoczonych – dodaje W. Pietraszewski.

- W środę, przez 45 minut oglądaliśmy zachowanie kierowców na rondzie. Naprawdę, mimo wielu negatywnych opinii o organizacji ruchu, zaobserwowaliśmy, że kierowcy radzą sobie w tym miejscu całkiem nieźle. Jeżeli nie trafi się oczywiście jakiś „wariat”, który przejeżdża rondo nie zważając na żadne oznaczenia. Ja osobiście wierzę w kierujących – mówi Paweł Urbański, dyrektor Departamentu Inwestycji Miejskich i Zarządzania Drogami.

W czwartek, próbnie została włączona sygnalizacja świetlna. Światła działają w taki sposób, że jednocześnie na skrzyżowaniu pojawiają się dwa potoki samochodów, nadjeżdżające z dwóch przeciwstawnych kierunków. Przy czym kierowcy przejeżdżający rondo na wprost, muszą zwracać uwagę na światła tylko przy wjeździe. Skręcający w lewo lub zawracający zostają zatrzymani przez sygnalizację na środkowym pierścieniu ronda. W tym czasie włączają się do ruchu kierowcy z dwóch innych kierunków.

(kg)