Radcy prawni są z nami już 40 lat

17 Czerwiec 2022
W tym roku samorząd radców prawnych w Polsce odchodzi 40. rocznicę istnienia. Z tej okazji, 11 czerwca, Okręgowa Izba Radców Prawnych w Zielonej Górze zorganizowała jubileuszową uroczystość.

Okrągły jubileusz zorganizowany w hotelu Ruben był okazją, aby wspomnieć jak powstawała zielonogórska izba i jaką rolę w naszym regionie odegrali radcy prawni. To dzięki ich zaangażowaniu możliwy był rozwój lokalnej samorządności, przedsiębiorczości czy utworzenie Wydziału Prawa i Administracji na Uniwersytecie Zielonogórskim.

- Nasz samorząd ma już 40 lat. Choć jest to tylko liczba, oddaje ona sytuację w jakiej się znajdujemy - tłumaczył Przemysław Sztejna, dziekan OIRP w Zielonej Górze. I przyrównał ten wiek do życia człowieka. - Można rzec, że jesteśmy osobami dojrzałymi, mamy doświadczenie, perspektywę na życie, plany i cele, do których dążymy. Wiek ten jest jednak umowny, jako radcy prawni możemy się powołać na wielowiekową tradycję osób odważnych, tych które chcą pomagać, empatycznych, ale też chętnych do uczenia się, zaangażowanych społecznie i politycznie.

Głos zabrał też prezydent Janusz Kubicki. - Mają państwo olbrzymi kredyt zaufania społecznego. W Polsce często mamy prawo tak skonstruowano przez polityków, że bez państwa nie dalibyśmy rady. Proszę sobie przypomnieć, ile to razy spotykaliśmy się i omawialiśmy ustawy, które są wzajemnie sprzeczne? - mówił włodarz Zielonej Góry. Prezydent uhonorował srebrnymi medalami za zasługi dla rozwoju miasta Jowitę Pilarską-Korczak oraz Małgorzatę Wiśniewską, a złotymi Bożenę Górską i Roberta Gwidona Makarowicza. Z kolei w uznaniu zasług dla rozwoju samorządu zawodowego z rąk Włodzimierz Chróścika, prezesa Krajowej Izby Radców Prawnych, złote odznaki otrzymała M. Wiśniewska, Rafał Owczarek, Damian Czwojdzinski, Aneta Mielcarek oraz Bożena Poźniak-Wojnicz.

- Takie momenty jak dzisiaj sprawiają, że można poczuć sens tego, co się robi - mówiła wzruszona otrzymaniem „podwójnego” wyróżnienia M. Wiśniewska. Jak na co dzień wygląda jej praca? - Radcy prawni mają własne kancelarie, ale często są też zatrudnieni w konkretnej firmie czy urzędzie. Ja osobiście łączę różne formy pracy i mam tę przyjemność, że od dziesięciu lat współpracuję z zielonogórskim magistratem - tłumaczyła M. Wiśniewska. Co przez te lata najbardziej zapadło jej w pamięć?

- To nie były sprawy związane z obsługą urzędów czy przedsiębiorców, ale te, w których występowało się przed sądem dla zwykłych ludzi - przekonywała M. Wiśniewska. - Poznałam wiele dramatów, które przeżyli moi klienci. Jako profesjonalni pełnomocnicy powinniśmy oddzielać je od swojego prywatnego życia. Nie zawsze jest to możliwe. Wsłuchując się w opisy nieszczęść, w zeznania, trudno jest wyjść z rozprawy sądowej bez emocji. Pewne myśli zostają w głowie tygodniami.

Laureatka dodała, że obecnie zawód radcy nie różni się zbytnio od innych zawodów prawniczych. - Mamy inną togę, z niebieskim żabotem - objaśniała z uśmiechem pani Małgorzata. - Zakres uprawień zmieniał się przez lata. Jeszcze jakiś czas temu radcy nie mogli np. prowadzić spraw karnych, dziś to już powszechne.

M. Wiśniewska ostrzegła też osoby marzące o karierze radcy prawnego, aby były przygotowane na ciężką pracę, często po godzinach. - Nie ma miejsca na odcinanie kuponów - podkreśliła. - Prawo zmienia się tak szybko, że to czego nauczyliśmy się na aplikacji nie wystarczy do wykonywania zawodu. Trzeba stale się edukować i rozwijać. To trudna praca, ale dająca wiele satysfakcji, szczególnie wtedy, kiedy dobrze spełniamy posługę wobec innych ludzi.

Dziekan Sztejna wręczył też nagrodę Mateuszowi Olczakowi, finaliście VII edycji konkursu „Akademia wiedzy o prawie”, organizowanego przez KIRP dla szkół podstawowych i ponadpodstawowych. Szczególne podziękowania dziekana padły też pod adresem Anny Chomicz-Marcinek, koordynatorki Pomocy Obywatelom Ukrainy.

(md)