Prezydent Kubicki: Obniżam podatki!

2 Wrzesień 2013
- Jeszcze we wrześniu przedstawię radnym projekt uchwały obniżającej podatki – zapowiada prezydent Janusz Kubicki. To praktyczny wstęp do połączenia miasta z gminą.

Chodzi o najbardziej powszechne daniny lokalne, które wszyscy płacą, np. podatek od nieruchomości. To jedno z najważniejszych źródeł dochodu samorządów i często podejmowany wątek podczas rozmów o połączeniu.

Obawy mieszkańców gminy

- Boimy się, że po połączeniu wzrosną podatki. Będzie drożej – można często usłyszeć od mieszkańców gminy. To nieprawda! Już teraz jedne opłaty są większe w gminie, inne w mieście. A po 1 stycznia 2015 r. ma być taniej, bo obowiązywać będą niższe stawki. To rozwiązanie zapisane w Kontrakcie Zielonogórskim.

- Koniec z dyskusjami i mówieniem, co się komu wydaje. Liczą się fakty. Obiecuję i słowa dotrzymuję. Jeszcze we wrześniu przedstawię radnym projekt uchwały podatkowej – zapowiada Janusz Kubicki. – Obniżymy je do poziomu obowiązującego w gminie. Jeżeli dojdzie do połączenia, nie będzie potrzeba innych osobnych uchwał, będę one obowiązywały w powiększonym samorządzie. Będzie taniej. Koniec, kropka!

Trzy ważne pozycje

Dla mieszkańców najważniejsze są trzy pozycje: chodzi o mieszkania, grunty i zabudowania tzw. pozostałe czyli np. garaże i zabudowania gospodarcze, typu stodoła. Ta ostatnia pozycja budzi największe obawy mieszkańców wsi. – Stawkę za takie nieruchomości obniżymy z obecnych 6 zł 40 gr za metr kwadratowy do obowiązujących w gminie 5 zł 24 gr za zabudowania i z 30 gr na 27 gr za grunt – wylicza miejski skarbnik, Emilia Wojtuściszyn. – Natomiast podatek za mieszkania jest w mieście niższy (w mieście 42 gr, w gminie 55 gr), dlatego nic z nim nie robimy. Po połączeniu obowiązywać będzie niższa, miejska stawka.

- Mówię jasno: drodzy mieszkańcy gminy, z powodu połączenia podatki mogą się jedynie obniżyć! – podkreśla prezydent.

Obowiązuje od 2015 r.

Chociaż uchwała zostanie podjęta w tym roku, to obowiązywać będzie od 1 stycznia 2015 r. Czyli od momentu połączenia.
- Świetny pomysł, tylko że po referendum przecież można wszystko odwołać – usłyszeliśmy od jednego z radnych, który chciał zachować anonimowość.

- Tak to można wszystko zakwestionować. Chciałbym jednak przypomnieć, że po referendum czekają nas jeszcze wybory samorządowe. Nie wyobrażam sobie, żeby ktokolwiek stanął przed wyborcami i powiedział, że umowy już nie obowiązują… i został wybrany – komentuje prezydent Kubicki.

Obniżka podatków będzie kosztować miasto ok. 900 tys. zł. Ubytki zostaną pokryte ze zwiększonego udziału w podatkach PIT, które po polaczeniu trafią do miasta (ok. 5,6 mln zł), zamiast do powiatu

tc