PiS przeciw zerówkom w szkołach

22 luty 2016
- Jeśli prezydent Kubicki nie zmieni swoich planów wobec 6-latków, zawiadomimy Najwyższą Izbę Kontroli i kuratora oświaty – ostrzega Marek Ast, szef lubuskich struktur PiS.

Dzień przed wtorkowym posiedzeniem rady miasta, politycy PiS zwołali konferencję prasową, podczas której zaprezentowali swoje stanowisko w sprawie planowanych nowych zasad przyjmowania dzieci do miejskich przedszkoli i szkół podstawowych.

- Apelujemy do prezydenta Janusza Kubickiego, aby ponownie przeanalizował możliwości techniczne miejskich przedszkoli i szkół. Te ostatnie, według nas, nie są przygotowane na realizację prezydenckiego projektu utworzenia szkolnych zerówek, co narazi 6-letnie dzieci na duże obciążenia i stresy – ostrzegł Piotr Barczak, szef klubu PiS w radzie miasta.

Najostrzej wypowiedział się Jerzy Materna, zielonogórski poseł PiS i zarazem wiceminister gospodarki morskiej i żeglugi śródlądowej: - Kubicki próbuje utworzyć tzw. klasy zerowe w szkołach podstawowych dla 6-latków, w praktyce odbierze rodzicom prawo do samodzielnego decydowania, kiedy poślą swe dzieci do szkoły. To ominięcie decyzji rządu i Sejmu w tej sprawie.

Politycy PiS ostrzegli, że jeśli rada miasta zaakceptuje prezydencki projekt tzw. klas zerowych w miejskich szkołach podstawowych, to wówczas rząd sięgnie po narzędzia prawne, aby temu przeciwdziałać.

- Jeśli prezydent Kubicki nie zmieni swoich planów wobec 6-latków, zawiadomimy Najwyższą Izbę Kontroli i kuratora oświaty – ostrzegł poseł Marek Ast, szef lubuskich struktur PiS.

Dziennikarze dopytywali: - A co z już wydaną pozytywną opinią kuratorium w tej sprawie.

- Opinię kuratorium zawsze będzie można zmienić – krótko stwierdził Marek Ast.

Dziennikarze nie dawali za wygraną. Przypomnieli, że kontrola NIK będzie mogła mieć miejsce dopiero wtedy, gdy zerówki już będą funkcjonowały, czyli podczas roku szkolnego.

- Zgłosimy do NIK nasze wezwanie do przeprowadzenia kontroli w miejskich szkołach i przedszkolach bezpośrednio po uchwaleniu przez radę miasta przepisów łamiących prawo rodziców do samodzielnego decydowania o czasie rozpoczęcia kariery szkolnej przez ich dzieci. Wedle naszych informacji, szkoły nie są przygotowane na masowe wprowadzenie zerówek – poinformował Marek Ast.

Druga część konferencji prasowej PiS poświęcona była projektowanym zmianom planu zagospodarowania przestrzennego działki, przy ul. Sulechowskiej, na której przed laty chciano wybudować miejską aquarenę. Działka ma wciąż przeznaczenie rekreacyjno-sportowe. Po ewentualnych zmianach stałaby się terenem inwestycyjnym, pod zabudowę mieszkalną.

Kazimierz Łatwiński, radny klubu PiS, rozdał dziennikarzom tekst oświadczenia, w którym czytamy:

„Apelujemy do Prezydenta Miasta, aby zadbał o dotychczasową funkcję terenu poprzez pozyskanie inwestorów, którzy powinni budować w tym miejscu obiekty sportowo-rekreacyjne, z poszanowaniem występującej w otoczeniu przyrody”.

Według radnego, mieszkańcy ul. Sulechowskiej zabrali już kilka tysięcy podpisów w sprawie zachowania rekreacyjnego charakteru tego terenu.

- Ignorowanie przez prezydenta głosu obywateli utrudnia konstruktywną współpracę, gdyż prezydent postrzegany jest jako osoba, która chce budować swoje projekty na ludzkiej krzywdzie – podkreśla oświadczenie polityków PiS.

(pm)