Piękny Park Tysiąclecia zmienia oblicze

12 Marzec 2024
Co prawda park Tysiąclecia jeszcze sobie zimowo drzemie, ale tysiące kwiatów, bylin i krzewów czeka na ciepłe, słonecznie dni, by wystrzelić w górę. Będzie zielono i bardzo, bardzo kwieciście. Pojawiła się tężnia, nie tak duża jak w Ciechocinku, ale klimat w centrum parku robi. Oficjalne otwarcie zaplanowano za tydzień, pierwszego dnia kalendarzowej wiosny, 21 marca o 16.00.

Będzie hucznie, ale jak na park przystało, uszanujemy obyczaje tutejszych gospodarzy - jeży i ptaków. - O podkręcaniu decybeli nie ma mowy, mogę za to zdradzić, że będzie kolorowo - uchyla rąbka tajemnicy Grzegorz Hryniewicz, współorganizator wydarzenia i prezes Stowarzyszenia Warto Jest Pomagać, którego siedziba mieści się w samym sercu parku.

Początek wiosny skłonił organizatorów do sięgnięcia po zdrowy kulinarny repertuar. W parku stanie scena, na której odbędzie się cooking show pod hasłem Arena Wiosennych Smaków. Naprzeciw siebie staną dwie drużyny (jedna reprezentowana przez prezydenta Janusza Kubickiego, druga przez Grzegorza Hryniewicza). Liderzy dobiorą zawodników z publiczności i wspólnie z nimi przygotują wiosenne sałatki z sosami. Kuchenne przybory i rękawiczki - zapewnione. To publiczność zadecyduje, spod czyjego noża wyszła lepsza sałatka. Na degustatorów czeka 500 porcji. Podobnie będzie z żurkiem - zupą, która kojarzy się z wiosną i Wielkanocą. Powinna rozgrzać gości, bowiem przednówek bywa kapryśny.

Takie samo zadanie stoi przed studiem piosenki Rezonans z Domu Harcerza i studiem tańca Keep on Dancing. O oprawę muzyczną zadbają natomiast DJ Bamse (Paweł Jakubowski) i DJ Vonsky (Patryk Leszczyński). ZGrana Rodzina zatroszczy się o animacje, zabawy i warsztaty dla dzieci.

Młodsi i starsi będą mogli wspólnie wziąć udział w grze terenowej i bliżej poznać park. W Centrum Pomocy Warto Jest Pomagać otrzymają mapy. Zadaniem zawodników będzie odnaleźć 12 punktów na terenie parku - m.in. grobowiec Beuchelta, tężnię, wybieg dla psów, huśtawkę dla osób jeżdżących na wózkach, karmniki, fontanny, stoły szachowe czy ogród zmysłów. Przy każdej stacji zdobędą pieczątkę. Z zebranym kompletem stempli będą mogli ruszyć po odbiór nagrody-niespodzianki. Wspólna zabawa jest wstępnie przewidziana do godz. 18.00.

Pierwszy ogród społeczny

Choć jeszcze nie nastąpiło oficjalne otwarcie parku, już powstaje w nim pierwszy ogród społeczny. - Sami się zorganizowaliśmy, aby przekopać ziemię, a później zrobić nasadzenia. Chcemy stworzyć fantastyczne miejsce do spotkań i integracji - podkreśla Renata Zdanowicz, zielonogórzanka.

Gdy we wtorek, 5 marca odwiedzamy teren pierwszego ogrodu społecznego (tuż przy popularnym skateparku), właśnie przekopywane są grządki. Atmosfera jest radosna, młodzi ludzie pomagają, a mieszkańcy częstują się wypiekami i gorącą kawą z termosów.

- Ogród społeczny był zawsze moim marzeniem. Dziękuję władzom miasta za zaufanie i to, że użyczono nam ten teren - podkreśla Maria Januszewicz, emerytka zaangażowana w projekt. Skąd w ogóle taki pomysł? - Mieszkam w pobliżu parku. Często z przyjaciółkami spotykałyśmy się tutaj na spacerach. I tak od słowa do słowa wpadłyśmy na pomysł założenia ogrodu społecznego. Chcemy to miejsce uczynić przyjaznym dla mieszkańców. Nie chodzi jednak o to, aby wszystkie grządki były równo, jak spod linijki. Każdy chętny będzie mógł sadzić i uprawiać na swoim poletku to, co uzna za stosowne. Kwiaty czy zioła, ważne aby o nie dbać i wzbogacać tym samym bioróżnorodność parku - przekonuje M. Januszewicz.

Podobnego zdania jest R. Zdanowicz, którą również spotykamy na miejscu. - Są tacy, którzy hodują kwiatki przy swoich domach. Nie wszyscy jednak mają taką możliwość. A dzięki ogrodom społecznym będą mogli się spełnić. Myślę, że pomysł chwycił, młodzi ludzie chętnie nam pomagają. Dziękujemy także fundacji Warto Jest Pomagać za użyczenie narzędzi. Natomiast Zakładowi Gospodarki Komunalnej za zapowiedź przekazania sadzonek - dodaje R. Zdanowicz.

Jak można dołączyć do przedsięwzięcia? - Na razie założyliśmy fanpage na Facebooku pn. Ogród Społeczny w Parku Tysiąclecia. Chętnych mieszkańców zachęcamy do kontaktu - tłumaczy pani Renata.

Janusz Kubicki, prezydent Zielonej Góry

- Przez wiele lat niewiele się działo w naszych parkach, bo zawsze brakowało na to pieniędzy. Kiedy jednak pojawiły się odpowiednie programy i fundusze, bardzo dobrze wykorzystaliśmy nadarzającą się okazję. Powiedziałbym, że zmieniliśmy wygląd miasta. Park Książęcy w Zatoniu to najbardziej znany przykład. A przecież odnowiliśmy również parki w Ochli i Kiełpinie. Powstało świetne miejsce do rekreacji w Dolinie Gęśnika, miniparki wokół rzeźb Winiarki Emmy i „Generacji” Oskara Zięty.

Rewitalizacja parku Tysiąclecia to niesamowite przedsięwzięcie. Położony w centrum miasta był terenem, przez który się przechodzi, lecz nie zostaje na dłużej. Jestem przekonany, że teraz to się zmieni, bo oprócz mnóstwa nasadzeń, nowej zieleni, drzew i krzewów, są tu również miejsca do rekreacji i wypoczynku. Ja czasami siadam sobie przy tężni i patrzę na te zmiany. Jestem zadowolony - dobra robota.

(ah),(md)