Ogród dla naszych maluchów

23 Grudzień 2013
Zaroiło się od kolorowych figur! Królewna Śnieżka, dyniowa kareta i swawolące niedźwiadki już czekają na małych gości. Minizoo przy ul. Botanicznej prawie gotowe! Prace w Bajkowej Zagrodzie mają potrwać do końca stycznia. A wiosną wprowadzą się tu żywi mieszkańcy, m.in. kozy, daniele, rybki i małpki.

Między ul. Tatrzańską, a ogrodem botanicznym spory ruch! Na terenie powstającego tu minizoo kilkadziesiąt osób biega, ktoś coś sprawdza, ktoś inny coś podłącza. Nie ma się co dziwić, na następny dzień zapowiedziano odbiór techniczny inwestycji.

Ostrożnie wchodzimy przez wielką „drzewną” bramę, wita nas napis Bajkowa Zagroda – tak właśnie będzie nazywać się miejsce, którego już nie mogą doczekać się mali zielonogórzanie. Po prawej stronie od wejścia ulokował się plac zabaw, będzie można poszaleć na zjeżdżalni, w ciuchci albo na zwodzonym mostku. Tuż obok, na przygodę czeka już rodzinka niedźwiadków. Takich sympatycznych figurek jest tu znacznie więcej. Niedaleko, zaprzężona w dwa złotogrzywe konie, stoi jakby gotowa do drogi dyniowa karoca. Spacerujemy prowadzącymi w głąb terenu ścieżkami, widzimy przygotowane już zagrody i woliery dla żywych zwierząt. Mijamy domki z piernika, śmieszne muchomory, uśmiecha się do nas Królewna Śnieżka, machają krasnoludki.

Tuż obok figury ogromnego łabędzia, przy stawie, uwija się dwuosobowa ekipa. Tadeusz Warszawski i Michał Kotkiewicz z firmy Volta zakładają właśnie pompę wodną do fontanny, podłączają też jej podświetlenie. Niedaleko instalowany jest wodospad.

- Instalacji jest tu mnóstwo. Widzi pan oświetlenie? To wszystko oszczędne lampy ledowe. Mało tego, mają one czujniki ruchu i na stałe świecą z mocą 60 procent, a dopiero kiedy się obok nich przejdzie, „palą się” na 100 procent. Tą całą inteligentną instalacją steruje położona niedaleko rozdzielnia – tłumaczy T. Warszawski.

Radosław Antczak, majster budowy, jest w ciągłym biegu. Udaje nam się go na chwilę zatrzymać. - Właściwie w 99 procentach mamy już wszystko zrobione. Zostały drobne prace wykończeniowe, kosmetyka i posprzątanie budowy, za chwilę mamy odbiór techniczny – przyznaje R. Antczak.

- Są już woliery, zagroda dla kóz, ścieżki, płotki, ogrodzenie, fontanny. Mamy tu setki metrów instalacji elektrycznej. Warto na pewno pochwalić wodospad z bardzo estetycznych laminatów. Mamy też dwa place zabaw. Najbardziej jestem zadowolony z jakości wykonanej tu pracy, a było trochę technicznym problemów m.in. z pochyleniem terenu – dodaje majster.

Firma Kambud ma zakończyć prace w ostatnich dniach stycznia. Termin wydłużono, bo trzeba jeszcze m.in. wzmocnić niektóre ogrodzenia. – Daniele będą szczęśliwe dopiero wtedy, jeśli postawimy im solidny, pełny płot, oddzielający ich wybieg od ciągów pieszych, tworzący skuteczną barierę np. przed ujadającymi psami – tłumaczy Paweł Urbański, dyrektor Departamentu Inwestycji Miejskich i Zarządzania Drogami.

Oprócz danieli, w minizoo zamieszkają m.in. kozy, małpki, rozmaite ptactwo, stawy zapełnią się rybami. Część zwierząt przyjedzie do nas z zaprzyjaźnionego ogrodu zoologicznego w Cottbus. Bo właśnie dzięki współpracy z niemieckim partnerem, dostaliśmy na inwestycję pieniądze z Programu Współpracy Transgranicznej Polska-Brandenburgia – to ok. 1,4 mln zł. Bajkowa Zagroda zajmuje blisko hektar powierzchni, będzie można do niej wejść kupując bilet upoważniający także do zwiedzania ogrodu botanicznego.

Teraz czekamy na zwierzaki i... gadające drzewo. Ta niecodzienna atrakcja właśnie płynie do nas z Chin.

Krzysztof Grabowski, (dsp)