Morska woda z pewnością formy doda

26 luty 2021
To już nie jest czas na budowanie formy, ale na jej gruntowanie i integrowanie przed zbliżającym się wielkimi krokami sezonem. Falubaz Zielona Góra, wzorem ubiegłego roku, pojechał do Świnoujścia.

Dzień na zgrupowaniu rozpoczyna się rozruchem na plaży. Potem śniadanie i trening w terenie. Po zajęciach obiad, później zajęcia aerobowe. Krótko przed 19.00 kolacja, na koniec dnia basen i sauna. - Pogodę mamy super. Plan dnia wypełniamy do maksimum. Jest fajnie - zapewnia trener Piotr Żyto.

Koniec lutego to już nie jest czas, żeby formę budować, ale dbać o jej podtrzymanie. To także czas, żeby lepiej się zintegrować, zwłaszcza z nowymi zawodnikami. W zgrupowaniu uczestniczy cała drużyna, w tym Matej Žagar i Max Fricke. -Jest praca i zabawa. Zawodnicy ze sobą rywalizują, ale też integrują się. Obóz scala grupę - dodaje trener Falubazu.

- Wykonujemy polecenia trenera. Formy w ciągu jednego tygodnia się nie zrobi, ale to jest końcówka okresu przygotowawczego i lada moment wsiądziemy na motocykle. Integracja jest więc połączona z pracą - wtóruje kapitan Piotr Protasiewicz.

W Świnoujściu nie ma Tomasza Walczaka. Kierownik drużyny poinformował o rezygnacji z funkcji, którą piastował od pięciu sezonów. Odejście tłumaczył większym zaangażowaniem w prowadzenie firmy i życie rodzinne. - Nie odcinam się, jeżeli będzie potrzebna pomoc, jestem do dyspozycji - zaznaczył.

Za kształt treningów w Świnoujściu odpowiada trener akrobatów Jakub Rogoziński. Zespół wraca do Zielonej Góry w sobotę.

(mk)