Miasto idzie na referendum. Do gminy!

5 Marzec 2014
Prezydent Janusz Kubicki zaapelował do miejskich radnych:- Zakończmy wszystkie waśnie, pojedźmy razem do każdego sołectwa, musimy zadbać o wysoką frekwencję podczas referendum!

Środowe spotkanie w gabinecie prezydenta w ratuszu zaczęło się od żartów. Andrzej Brachmański (klub: Zielona 2020), zaskoczony obecnością dziennikarzy, skomentował ten fakt wprost do ucha prezydenta. Kubicki natychmiast podzielił się ze wszystkimi: - Radny Brachmański twierdzi, że politycy na widok mikrofonów i kamer prawie natychmiast zaczynają kłamać!

Po chwili zaczęła się właściwa część spotkania. Prezydent Kubicki przypomniał o zawiązaniu się gminnego komitetu obywatelskiego, który złożył u wójta wniosek o zorganizowanie referendum w sprawie połączenia gminy z miastem. – Nie mamy żadnej łączności z tym komitetem. Nie mogę nawet poznać składu tego komitetu. A chcielibyśmy czynnie wesprzeć gminną akcję referendalną.

Publiczne debaty i idziemy na wieś

Prezydent zapowiedział organizację cyklu publicznych debat poświęconych połączeniu i zawartości Kontraktu Zielonogórskiego. Zaproponował także, aby wszyscy miejscy radni przyłączyli się do akcji poparcia dla referendum poprzez osobiste uczestnictwo w spotkaniach z mieszkańcami sołectw. – Musimy obalić fałszywe mity związane z połączeniem, że niby zlikwidujemy wiejskie szkoły, że podobno będą droższe bilety autobusowe, że niby rolnicy stracą dostęp do unijnych programów, że ponoć natychmiast zlikwidujemy sołectwa. Powinniśmy wspólnie wyjaśniać mieszkańcom, że to wszystko nieprawda – apelował prezydent.

Popieramy!

Szefowie klubów poparli inicjatywę prezydenta, zwłaszcza Tomasz Nesterowicz (klub: SLD) i Piotr Barczak (klub: PiS). Aleksandra Mrozek (klub: PO), popierając połączenie, zaproponowała jednak, aby akcja wsparcia objęła także mieszkańców miasta poprzez organizację konsultacji społecznych z jednoczesną rezygnacją z miejskiego referendum.

- To gminni radni od samego początku dopominali się o równoległe referendum w mieście. Również mieszkańcy gminy wciąż pytają o miejskie referendum. Z tymi oczekiwaniami trudno dyskutować – tłumaczył radnej prezydent.

Inne wątpliwości miał Andrzej Brachmański: – Przed nami eurowybory i ludzie będą mieli dość urn. Referendum w czerwcu lub lipcu to sabotaż – diagnozował radny.

Kubicki podzielał jego obawy. – Referendum organizowane w sezonie urlopowym może mieć poważne problemy z przekroczeniem 30 proc. progu frekwencyjnego. Dlatego chciałbym spotkać się w przyszłym tygodniu z członkami gminnego komitetu obywatelskiego, może znajdziemy klucz do ustalenia lepszego terminu – mówił prezydent.

Spotkanie zaczęło się od żartu. I na żarcie się skończyło. Za sprawą radnego Piotra Barczaka, który z niewinną miną zapytał:- Jeśli gminne referendum będzie pozytywne, czy prezydent zrezygnuje ze startu w wyborach?

Kubicki odpowiedział z kamienną twarzą:- Jeśli kluby radnych postawią taki warunek, zrezygnuję.

(pm)

Artykuły powiązane: 

Referendum. Zalewski – czerwiec

Wójt Mariusz Zalewski zaskoczył prezydenta Janusza Kubickiego i w poniedziałek ogłosił termin referendum w gminie. Na pół godziny przed konferencja J. Kubickiego.

Referendum. Kubicki – listopad

Prezydent Janusz Kubicki już w piątek zapowiedział poniedziałkową konferencję prasową ws. terminu referendum. Wójt Mariusz Zalewski w poniedziałek od świtu zwoływał dziennikarzy. Udało się – wyprzedził prezydenta.