Mały wielki bohater

17 Czerwiec 2022
Choć 12-letni Tytus Sinicki nie robi z siebie superbohatera, został dostrzeżony. Od wybuchu wojny w Ukrainie jest zaangażowany w pomoc uchodźcom.

Można go poznać po harcerskim mundurku, bo w wolontariat angażuje się zazwyczaj po zbiórkach. Tytus w każdą sobotę poświęca trzy, cztery godziny na segregację darów i przygotowywanie paczek dla naszych ukraińskich gości. - Jestem dumna - mówi Izabella Sinicka, mama Tytusa.

Młody wolontariusz za zaangażowanie w działania odebrał gratulacje od  prezydenta Janusza Kubickiego. - To bardzo budujące, że w Zielonej Górze można spotkać tylu empatycznych ludzi. Jak widać nie brakuje ich również wśród młodzieży - z dumą podkreśla J. Kubicki.

Tytus podczas wolontariatu nawiązuje kontakt z dziećmi z Ukrainy. - Te młodsze zazwyczaj nie zdają sobie sprawy z wojny i po prostu się ze mną bawią. Stres i żal widać po nastolatkach - opowiada chłopiec.

(ah)