Majowe łowy na książkowe rarytasy. Owocne!

13 Maj 2022
Tydzień Bibliotek to doskonały moment, by zajrzeć zielonogórzanom przez ramię i sprawdzić co czytają. W liczbie wypożyczanych książek emeryci biją resztę na głowę.

Przed gmachem głównym Biblioteki Norwida, jak co roku w maju, stanął namiot. Łowy trwają w najlepsze. - Dobry myśliwy zawsze coś upoluje - mówi pan Zbigniew, który na kiermasz książek organizowany w ramach Tygodnia Bibliotek zagląda, gdy tylko ma okazję. Nazwiska nie ujawnia, żeby o jego szaleństwach zakupowych nie dowiedziała się żona. – Rozglądam się za książkami historycznymi, ale takimi przez duże H - tłumaczy pan Zbigniew. - W tym roku padło na „Perłę Ziemi Kaliskiej. Zespół Zamkowo-Parkowy w Gołuchowie”. Rezydowała tu sama Izabela Czartoryska.

Żona mogłaby przymknąć oko, bo panu Zbigniewowi szastania pieniędzmi nie można zarzucić. Na album wydał 15 zł.

- W ofercie są książki o różnej tematyce, dla dzieci i dorosłych. Ceny już od kilku złotych - zachęca Małgorzata Jeżykowska z WIMBP im. C. Norwida. - Do nabycia publikacje literatury pięknej - polskiej i obcej, powieść obyczajowa, sensacyjna, fantastyka, literatura popularnonaukowa, albumy.

W namiocie, gdzie odbywa się kiermasz - przekrój wieku szeroki. A jak sprawy czytelnictwa mają się w Zielonej Górze na co dzień?

- Jeśli chodzi o grupę najaktywniej czytającą - są to zdecydowanie emeryci - relacjonuje Marzena Wańtuch-Elińska z WiMBP, która jest specjalistką od statystyk. - Najwięcej czytelników to pracownicy umysłowi - około 2300 osób, na kolejnych pozycjach jest młodzież ucząca się (ponad 1800) i emeryci (ponad 1200 osób).

Wśród zielonogórzan nie brakuje moli książkowych. Najaktywniejsi w ciągu roku potrafią wypożyczyć ponad 600 tytułów! W zeszłym roku z zasobów biblioteki Norwida skorzystało w sumie ok. 16 tys. czytelników.

Popularyzacji, a raczej renesansowi czytelnictwa przysłużyła się… pandemia. Jeszcze w zeszłym roku Biblioteka Narodowa przeprowadziła badania. 42 proc. Polaków na pytanie, czy sięgnęły w minionym roku choćby po jedną książkę, odpowiedziało „tak”. Tym samym padł wynik najlepszy od sześciu lat. Pozytywne statystyki utrzymują się też w Zielonej Górze. - Przez cały zeszły rok odnotowaliśmy ponad 300 tys. udostępnień i wypożyczeń - podsumowuje M. Wańtuch-Elińska.

Idealna książka według statystycznego zielonogórzanina? Kryminał na papierze. Najchętniej autorstwa Remigiusza Mroza. Wśród polskich autorów kryminałów w czołówce utrzymuje się Katarzyna Bonda, Jędrzej Pasierski i Katarzyna Puzyńska, a także Przemysław Piotrowski z naszego lokalnego literackiego podwórka. Mocno trzyma się literatura obyczajowa i romanse. Zielonogórzanie z przyjemnością sięgają po Danielle Steel czy Charlotte Link. Popularny jest także temat rozwoju osobistego: „Czuła przewodniczka” Natalii de Barbaro czy „Twoja wewnętrzna moc” Agnieszki Maciąg. W minionym roku na wszystkie książki A. Maciąg były rezerwacje.

- Czytelnicy chętnie wypożyczają również książki nagrodzone, wcześniej je rezerwując - opowiada M. Wańtuch-Elińska.

Majowy Kiermasz Książek potrwa do soboty. W dni powszednie w godz. 10.00-17.00, w sobotę 10.00-14.00.

(ah)