Ludzie listy piszą. Wójt do prezydenta. Prezydent do wójta.

11 Marzec 2014
- Nie przyjdę, bo… nie znam scenariusza – napisał wójt do prezydenta. Prezydent natychmiast odpowiedział: - To niech pan ustali termin i podstawowe tezy.

Wtorkowa debata oświatowa miała podwójnie transparenty przebieg. Zainteresowani mogli jej słuchać bezpośrednio lub w internecie. Wójt Mariusz Zalewski, nie przyszedł, ale w jego imieniu wystąpił wicewójt Ireneusz Bogucewicz, który odczytał list od wójta.

- Szanowny panie prezydencie. Dziękuję za zaproszenie na cykl debat dotyczących uszczegółowienia zapisów kontraktu zielonogórskiego – napisał wójt Zalewski. - Z uwagi jednak na fakt, że nie otrzymałem jak dotychczas ani scenariusza debaty lub chociaż określenia jej formuły, ani podstawowych tez do dyskusji, nie została też określona moja rola w tej debacie, muszę uznać, że proponowane spotkania mogą mieć charakter bardziej medialny niż merytoryczny. Nie sądzę, aby w takiej formule można było uszczegółowić zapisy kontraktu zielonogórskiego, który, jak mi wiadomo, jest materiałem opartym na szerokiej, publicznej dyskusji.
Moi zdaniem należy najpierw poddać pod osąd społeczny propozycję połączenia obu samorządów i w tym celu dołożyć wszelkich starań, aby jak najszybciej zorganizować referendum, równolegle w mieście i w gminie Zielona Góra (co pan wcześniej deklarował).
Uważam, że do negocjowania warunków kontraktu mogę przystąpić w imieniu mieszkańców gminy Zielona Góra, jeśli w wyniku referendum takie upoważnienie otrzymam. W związku z tym w chwili obecnej brak mojego głosu w tej i kolejnych debatach wydaje się być całkowicie zrozumiały.

Zaraz po I. Bogucewiczu o głos poprosiła gminna radna Sylwia Brońska, która w imieniu przewodniczącego rady gminy Jacka Rusińskiego odczytała list o podobnej treści, po czym obydwoje pożegnali się i wyszli z sali.

Prezydent nie mógł pozostać dłużny. W godzinę po zakończeniu debaty zwołał konferencję prasową. Tym razem to Janusz Kubicki napisał listy: do wójta i przewodniczącego rady gminy.

- Biorąc pod uwagę ducha tego pisma zwracam się z gorącą prośbą do pana wójta o wyznaczenie terminu kolejnej debaty oświatowej – pisze J. Kubicki. – Ze swojej strony jak również ze strony zespołu, który pracuje nad połączeniem jesteśmy do dyspozycji w dniach od 17 do 22 marca br. o każdej godzinie. Mam nadzieję, że ponad tydzień czasu wystarczy aby ustalić dogodny termin. Jednocześnie, żeby uniknąć sytuacji dotyczącej formuły, scenariusza, podstawowych tez do dyskusji zdajemy się na inicjatywę i inwencję pana wójta…

Dlaczego list? – Uważam, że powinniśmy rozmawiać. Wszyscy się zgadzamy, że o połączeniu zadecydują mieszkańcy – odpowiada prezydent Kubicki. – Naszym obowiązkiem, moim, wójta, radnych jest przed głosowaniem wyjaśnić wszystkie wątpliwości i przygotować warunki na jakich połączenie byłoby możliwe.

(tc)

Artykuły powiązane: 

Oświata? Wójt: - Nie przychodzę!

Miała być debata oświatowa? Nie było! Wójt uznał, że nie będzie debatował na ten temat, bo… nie zna scenariusza. W dodatku nie czuje się upoważniony do takich rozmów.