Statek będzie pływał przez 200 dni

19 Marzec 2021
W ubiegłą środę (10 bm.), na pokładzie statku Laguna, prezydenci Zielonej Góry, Nowej Soli i Głogowa oraz burmistrz Sulechowa podpisali list intencyjny. Chcą wspólnie rozwijać turystykę wodną. Odrzański statek miałby wpływać m.in. do przystani w zielonogórskiej Krępie.

Liderem projektu jest miasto Nowa Sól, które zdecydowało się wykupić udziały w statku Laguna od pozostałych partnerów: Sulechowa, Krosna Odrzańskiego, Bytomia Odrzańskiego, Kostrzyna nad Odrą i Słubic. Do inicjatywy zaprosiło Zieloną Górę, Głogów i Sulechów.

- Nie mogliśmy dopuścić do tego, aby zniweczyć duży wysiłek, jaki włożyliśmy w rozwój turystyki na Odrze - wyjaśnia prezydent Nowej Soli Jacek Milewski. - Ta rzeka ma olbrzymi potencjał turystyczny. Przez te wszystkie lata nasze statki przewiozły ponad 100 tys. pasażerów. I tak, szczerze powiedziawszy, nie słyszałem, żeby ktoś był z tych wycieczek niezadowolony. Rząd zapowiada regulację rzeki, co z pewnością pomoże nam w rozwoju tematu rejsów po Odrze. Bardzo się cieszę, że znaleźliśmy wiarygodnych partnerów.

List intencyjny to dopiero pierwszy krok na rzecz rozwoju turystyki wodnej na Odrze. Statek Laguna pływałby w sezonie 200 dni, z czego ok. 70 byłby przycumowany do mariny w Głogowie, w pozostałe kursowałby pomiędzy Nową Solą, Zieloną Górą-Krępą i portem Sulechów-Cigacice. Jak wyliczył J. Milewski roczne utrzymanie statku wyniosłoby ok. 500 tys. zł. Dochody z rejsów zamknęłyby się w kwocie ok. 120 tys. zł - to wpływy ze sprzedaży biletów dla turystów indywidualnych, grup zorganizowanych (w tym szkół), imprez integracyjnych i eventów. - Z prostego rachunku matematycznego wynika, że trzy samorządy: Zielona Góra, Nowa Sól i Głogów, dysponujące łącznym budżetem ok. 1 mld 700 mln, muszą zabezpieczyć na projekt 380 tys. zł rocznie - dodaje prezydent Milewski. - Trudno w tej sytuacji nie być optymistą.

Prezydenta Nowej Soli nie zniechęcają trudności, np. obniżenie poziomu wody, które w poprzednich latach było przyczyną chwilowego zawieszenia kursów. Jak zauważa większy problem z suszą był na północy województwa - w Krośnie Odrzańskim, Słubicach i Kostrzynie nad Odrą, z tego powodu te samorządy są bardzo ostrożne w temacie rozwoju turystyki rzecznej.

Prezydent Janusz Kubicki nie ma wątpliwości, że nie tylko zielonogórzanie, ale i cały region będzie z tej współpracy zadowolony. - Wszystkim nam zależy na rozwoju turystyki - podkreśla. - Chcemy, żeby goście, którzy przyjeżdżają do Zielonej Góry zostali u nas jak najdłużej. Rejsy po Odrze to kolejna atrakcja.

List intencyjny o współpracy podpisali prezydenci: Nowej Soli - Jacek Milewski, Zielonej Góry - Janusz Kubicki i Głogowa - Rafael Rokaszewicz oraz burmistrz Sulechowa - Wojciech Sołtys.

(rk)