Kredyt, plany zagospodarowania i oświata

29 Kwiecień 2022
Wachlarz tematów wtorkowej sesji rady miasta był imponująco szeroki. Od pomocy uchodźcom z Ukrainy, przez plany zagospodarowania przestrzennego, po rzekome zadłużanie miasta i sprawy oświatowe.

Na początku Wioleta Haręźlak, dyrektor Departamentu Edukacji i Spraw Społecznych, przedstawiła prezentację dotyczącą działań miasta dla uchodźców wojennych. Podkreślała ogromną rolę dyrektorów szkół i nauczycieli, bo przyjęcie w około dwa tygodnie ponad 1500 ukraińskich dzieci do placówek było nie lada wyzwaniem. - Dziękuję za otwartość i za wspólne wypracowanie formy współpracy - mówiła W. Haręźlak. Podobnie wielkim wyzwaniem było uruchomienie punktu nadawania numerów PESEL, z którego skorzystało ponad 3500 osób. Dyrektor omówiła też różne formy pomocy dostępne dla Ukraińców.

Następnie radni dyskutowali o planach zagospodarowania przestrzennego. Radni Koalicji Obywatelskiej mieli zastrzeżenia do planów dotyczących ul. Światowej w zielonogórskim Przylepie oraz ul. Sienkiewicza i Strzeleckiej. - Dzisiejsza uchwała jest aktem inicjującym zmiany. Dopiero ustalimy cele funkcjonalne. Nie zamykamy się na rozmowy z inwestorem - mówił o Przylepie wiceprezydent Dariusz Lesicki. - Po wyborze opcji przebiegu obwodnicy zachodniej będziemy ustalać z inwestorem oraz mieszkańcami miejsce budownictwa, oświaty, usług. Nie chcemy doprowadzić do sytuacji, że zaczniemy budowę drogi tam, gdzie nie można tego robić - tłumaczył wiceprezydent Krzysztof Kaliszuk.

Zastępcy prezydenta wytłumaczyli też sytuację dotyczącą terenu po byłym Zefamie. - Jeśli nie zmienimy teraz planu, to inwestor będzie mógł wybudować 6-8 kondygnacyjne bloki w bardzo ciasnej zabudowie. Chcemy zakończyć procedurę ustanawiania planu na wielkopowierzchniowy obiekt handlowy, tym samym otworzy się droga do dyskusji na temat budynków mieszkaniowych - przekonywał D. Lesicki.

Wiele emocji wzbudziła uchwała dotycząca możliwości otwarcia linii kredytowej na 300 mln zł w Europejskim Banku Inwestycyjnym. - Skąd ta dyskusja? - dziwił się Andrzej Brachmański (Zielona Razem). - Ta uchwała pozwala nam podpisać umowę o linię kredytową. Żeby to zrobić, miasto przedstawiło listę propozycji. Czy z nich skorzysta? Nie wiadomo, bo potrzeba dwóch rzeczy: zgody EBI oraz radnych na konkretną inwestycję. My dzisiaj nie zaciągamy kredytu! To jest otwarcie możliwości sięgnięcia po niskooprocentowane pieniądze. Kiedy jako rada zdecydujemy się na jakąś inwestycję, będzie można z nich skorzystać zamiast brać kredyt komercyjny. Nie zadłużamy miasta - tłumaczył.

(ap)