Kolorowa, piękna wiosna wisi w powietrzu!

24 Marzec 2023
Jeszcze zanim kalendarzowa wiosna wyparła zimę, na ulice miasta wyruszyły zamiatarki. Kolorowe łebki wychyliły też krokusy.

Tydzień temu, gdy tylko słupek rtęci na zaokiennym termometrze wystrzelił w górę, zielonogórskie zamiatarki wyjechały w miasto. Pierwsza ruszyła w stronę ulicy Łużyckiej. - Będzie tam dziś od 18.00 do 23.00, a ponieważ demonem prędkości nie jest, prosimy o wyrozumiałość - uprzedził Zakład Gospodarki Komunalnej.

Rodzimi meteorolodzy nie przewidują już powrotu ostrej zimy, choć na koniec marca zapowiadają humorzasty „kwiecień plecień”. Czas na wiosenne porządki.

Wielkie zamiatanie

- W tym roku na naszej stronie internetowej i fanpage’u raz w tygodniu będziemy publikować harmonogramy wieczornego sprzątania ulic, takie opisy gdzie, którego dnia i w których godzinach pojawi się zamiatarka, robiąc trochę hałasu, bo zamiatarki do cichych pojazdów nie należą - zapowiada Krzysztof Sikora, prezes ZGK. - W dzień, by wolne zamiatarki nie powodowały korków i nie przeszkadzały mieszkańcom w dotarciu do pracy i z pracy do domów, ulice będziemy sprzątać wtedy, gdy ludzi na nich jest mniej.

Harmonogram, o którym mówi ZGK, siłą rzeczy będzie elastyczny, bo bardzo uzależniony od warunków pogodowych. Sprzątanie piasku z ulic gdy pada deszcz, całkowicie mija się z celem. Ale gdy pogoda dopisze, plan prac porządkowych ma być przestrzegany.

- Wiosenne porządki zaczynamy od głównych ulic miasta, w poprzedni czwartek byliśmy na Łużyckiej, w sobotę na Konstytucji 3 Maja. Ale zamiatamy codziennie, bo sprzątanie obejmuje również mniejsze ulice. Pozamiatamy też ścieżki rowerowe, by były bezpieczne i przyjemne w użytkowaniu oraz te ulice i chodniki, na których nasi pracownicy robią to ręcznie, opróżniając przy okazji uliczne kosze ze śmieci - relacjonuje szef zakładu.

Jak krokusy to wiosna

Rychłe nadejście prawdziwej, zielonej wiosny zwiastują krokusy, które na skwerach wychyliły już swoje żółte i fioletowe łebki.

- Od 2019 r. posadziliśmy w Zielonej Górze 210 tys. cebulek krokusów i ponad 100 tys. żonkili, tulipanów, narcyzów i śnieżników. Krokusy na skwerach już tworzą kwietne dywany, gdzieniegdzie pojawiły się też zielone listki pozostałych wiosennych kwiatów - mówi K. Sikora. - Od lat w Zielonej Górze stawiamy na rośliny wieloletnie. Tak jest oszczędniej, bo nie trzeba co roku inwestować w kwiaty, by było kolorowo.

Ta sama polityka nasadzeń dotyczy krzewów, które na Chrobrego, Bankowej czy w Zatoniu posadzono jesienią. Bodziszek wspaniały, orliki, paprotniki, parzydło leśne, tarczownica, ułudka, zawilec japoński i żurawka zakwitną stopniowo, zawsze tworząc kolorową roślinną dekorację. Na deptaku już niedługo po raz pierwszy zazielenią się ozdobne wiśnie ptasie i głogi. Niech no tylko nadejdzie prawdziwa wiosna. Wtedy po raz pierwszy zazielenią się również drzewa sadzone z mieszkańcami w ramach akcji jubileuszowej „800 drzew na 800-lecie Zielonej Góry”.

ZGK przygotowuje się też do nasadzeń, m.in. w ozdobnych motylach, które na stałe osiadły na rondzie przed urzędem miasta i na skwerze przy A. Krzywoń, w miejskich donicach i na skwerach. Niebawem mają nas zaczarować feerią barw. - Czekamy na dostawę bratków, stokrotek i innych wiosennych kwiatów - informuje szef miejskiej spółki.

(el)