Energii można im pozazdrościć!

19 luty 2021
Stowarzyszenie Pionierów Zielonej Góry świętowało 30. rocznicę powstania. Z tej okazji w ratuszowej Sali Wspomnień odbyła się uroczystość. Nie zabrakło pysznego tortu i piosenek o mieście.

Uroczystości odbyły się w miniony piątek, 12 lutego. Rozpoczęły się od złożenia kwiatów na grobie księdza kan. Kazimierza Michalskiego oraz pod tablicą na ścianie ratusza, która upamiętnia pierwszych mieszkańców powojennej Zielonej Góry. Pionierów odwiedzili prezydent Janusz Kubicki i Wioleta Haręźlak, dyrektor Departamentu Oświaty i Spraw Społecznych w magistracie.

- Obchodzimy 11. rocznicę ustanowienia Dnia Pionierów i jubileusz 30-lecia powstania naszego stowarzyszenia - mówiła Wanda Skorulska, prezeska Stowarzyszenia Pionierów Zielonej Góry. - Bardzo się cieszymy, że odwiedzili nas goście, choć planowaliśmy skromniejszą uroczystość. Z uwagi na pandemię, po kilku miesiącach rozłąki, spotkaliśmy się po raz pierwszy. Mam nadzieję, że od kwietnia wrócimy do normalnej działalności. Jest nas coraz mniej, co roku odchodzi kilka osób, ale robimy swoje.

- Po raz kolejny świętujemy powstanie polskiej Zielonej Góry - podkreślił prezydent Janusz Kubicki. - Oczywiście nie zapominamy o przeszłości, w 2022 r. będziemy obchodzić 800. rocznicę powstania miasta, a w 2023 r. 700. rocznicę nadania Zielonej Górze praw miejskich. Nie wyobrażam sobie tych dwóch lat świętowania bez was, pionierów. To wy kilkadziesiąt lat temu stworzyliście to miasto. Obecnie jest piękne i szybko się rozwija.

Najstarszą zielonogórską pionierką i jedyną z grona 385 osób - założycieli stowarzyszenia - jest Stefania Zawacka, ma 94 lata. Przybyła do miasta w lipcu 1945 r. - Z domu jestem Sikorska. Jak mogę nie kochać miasta, w którym mam aż trzy swoje ulice: Zawadzkiego, Sikorskiego i Pionierów Zielonej Góry – wybucha śmiechem. Pani Stefania to wulkan energii, koledzy mówią, że jest kopalnią anegdot, osobą życzliwą i zadowoloną z życia. Sama o sobie mówi, że ma doskonałą pamięć, bo jest… zapaloną brydżystką. Od 30 lat jest skarbniczką stowarzyszenia.

Roman Garbacik przyjechał do Zielonej Góry w sierpniu 1945 r. z rodzicami i najstarszym bratem. Miał wtedy zaledwie pół roku. Doskonale pamięta za to początek lat 50. - To było takie ciche, senne miasteczko, z niemal pustymi ulicami - wspomina. - Ale miasto, wbrew pozorom, tętniło życiem, w dobrym tonie było wyjście do kawiarni i restauracji. Zieleni było mnóstwo, wyróżniały się pięknie kwitnące magnolie i winorośl.

Elżbieta Hryszko z zespołu Winne Grona, który działa przy Spółdzielczym Domu Kultury Novita, zaśpiewała pionierom napisaną przez siebie piosenkę o Zielonej Górze pt. „Jest takie miasto”. - Jestem członkiem stowarzyszenia wspierającym pionierów, urodziłam się w Winnym Grodzie - dodała E. Hryszko. – Podziwiam energię założycieli miasta, bardzo aktywnie działają. Cieszę się, że czasem mogę dla nich wystąpić.

Na uroczystości nie mogło zabraknąć radnego Pawła Wysockiego, który od lat wspiera seniorów. - Nie mam już własnej babci i dziadka, ale mam przyszywanych dziadków w Stowarzyszeniu Pionierów Zielonej Góry. Zawsze chętnie tu przychodzę - mówi P. Wysocki. - Dużo myślałem o naszych seniorach podczas pandemii. Cieszę się, że wszyscy są wciąż z nami, życzę im dużo zdrowia. I zazdroszczę tej wielkiej energii i radości. Mają miasto w głowie i sercach.

Pionierzy zaczęli działać w 1968 r., w ramach Towarzystwa Przyjaciół Zielonej Góry. Stowarzyszenie Pionierów - jako samodzielna organizacja - powstało w lutym 1991 r. Dzień Pionierów Zielonej Góry ustanowiono w 2009 r. – obchodzimy go 14 lutego. Pierwsze święto odbyło się w 2010 r.

Pionierzy aktywnie uczestniczą w życiu miasta, młodsi zielonogórzanie mogą im tylko pozazdrościć energii, pogody ducha i dobrej pamięci. Pionierów można spotkać na miejskich obchodach świąt państwowych i patriotycznych. Siedzibę mają w ratuszu, gdzie zapraszają do Sali Wspomnień. W czasach przed pandemią koronawirusa odbywały się tu wykłady, m.in. z udziałem lekarzy i prawników oraz pokazy filmów o Zielonej Górze. Seniorzy nie unikają kontaktu z młodzieżą szkolną, opowiadają o młodości, o tym jak budowali miasto od podstaw. Gromadzą zdjęcia, dokumenty i pamiątki z tamtych lat i udostępniają je np. odwiedzającym Salę Wspomnień, turystom, studentom i muzealnikom. Obecnie w Stowarzyszeniu Pionierów Zielonej Góry działa ok. 150 osób.

(rk)