Imprezy charytatywne. Gramy, jemy i pomagamy!
W niedzielę, 10 kwietnia, na Orliku w Raculi odbędzie się charytatywny turniej piłki nożnej. Weźmie w nim udział 10 zespołów. Rywalizacja zejdzie na nieco dalszy plan, bo najważniejsza będzie zbiórka pieniędzy dla 127 ukraińskich dzieci, które chodzą do oddziałów przygotowawczych w ZE nr 4 w Drzonkowie. Każdy może pomóc! Kupując ciasto, watę cukrową i kiełbasę z grilla. Albo wrzucając grosz do puszki. Na konto wpłynie też wpisowe od piłkarskich ekip. Za dar serca zostaną kupione m.in. przybory szkolne i doposażenie sal lekcyjnych.
Na pomysł wydarzenia wpadli Łukasz Zasimuk i Cezary Cendrowski. - Półtora roku temu zrobiliśmy turniej piłkarski i uzbieraliśmy 10 tys. zł. dla chorego Wojtka - przypomina pan Łukasz. - Teraz postanowiliśmy pomóc dzieciom z Ukrainy. Udało się skrzyknąć ludzi dobrej woli. Firmy kupiły kaszankę, puchary dla zawodników, piłki. Bardzo pomogli radni Tomasz Sroczyński i Wiesław Kuchta oraz Paweł Sroczyński, dyrektor szkoły w Drzonkowie.
Odbędzie się też licytacja gadżetów, m.in. voucherów: do pizzerii, studia tatuażu, kosmetyczki i na zabiegi masażu. Do wylicytowania będą również takie rarytasy jak koszulki z autografami zielonogórskich koszykarzy, Tomasza Kędziory i byłych reprezentantów Polski w piłce nożnej - Jerzego Dudka i Romana Koseckiego.
- Ja w piłkę raczej nie pogram, bo nie jestem już tak szybki jak kiedyś, ale dla uczestników turnieju będę miał dmuchańce, watę cukrową i popcorn - uśmiecha się W. Kuchta, prezes Stowarzyszenia Dobry Start z Drzonkowa.
T. Sroczyński, nauczyciel matematyki w szkole w Drzonkowie, przewodniczący Stowarzyszenia Racula i klubu Drzonkowianka Racula, nie wyklucza, że pojawi się na boisku. - Zakładam, że będę tylko trzymał kciuki za kolegów z Drzonkowianki. Za to będę na imprezie spikerem i zajmę się przyrządzaniem specjałów z grilla - mówi T. Sroczyński.
Mecze grupowe o 8.30 i 12.45, finałowe o 16.30. Pierwsza licytacja o 12.15, druga o 16.00, mecze finałowe o 16.30. Ceremonia zakończenia turnieju o 18.30.
(rk)
* KIERMASZ DLA ALICJI
W sobotę, 9 kwietnia, w godz. 9.00-14.00, Stowarzyszenie Kolorowy Chynów zaprasza na ul. Truskawkową 25. Odbędzie się tu kiermasz połączony ze zbiórką pieniędzy na leczenie Alicji Trzaskowskiej-Byrtek, chorującej na glejaka mózgu. Mamę 14-letniej Lenki i pięcioletniego Frania czeka częściowe usunięcie guza, finansowane przez NFZ. Jednak dalsza część zabiegu - aplikacja w niszy po guzie nanocząsteczek tlenku żelaza - będzie wykonywana w Niemczech i kosztuje 200 tys. zł. To przekracza możliwości finansowe rodziny. A to dopiero pierwszy krok w leczeniu.
- Młoda mama bardzo potrzebuje naszej pomocy - mówi Barbara Wybranowska, szefowa Kolorowego Chynowa. Na kiermaszu będzie można kupić ciasta, ciasteczka, babeczki i chleby. Nie zabraknie waty cukrowej i gorącej czekolady z pianką. Żaden kiermasz nie może obyć się bez rękodzieła ludowego i artystycznego. Przed Wielkanocą na stoiskach znajdziemy też ozdoby świąteczne.
Panią Alicję można też wesprzeć wpłacając pieniądze na konto Warto Jest Pomagać. Szczegóły na: https://www.wartojestpomagac.pl/podopieczny/alicja-trzaskowska-byrtek
(rk)
* PIEŚNI Z ODESSY
Lubuski Teatr zaprasza 13 i 14 kwietnia na spektakl „Ach! Odessa - Mama…”. Wpływy ze sprzedaży biletów zostaną przeznaczone m.in. na pomoc Lwowskiemu Akademickiemu Obwodowemu Teatrowi Muzyczno-Dramatycznemu im. Jurija Drohobycza. - W geście solidarności z Ukrainą zdecydowaliśmy się zagrać spektakl, który jest osadzony właśnie w tym kraju. Inaczej być nie mogło - mówi Robert Czechowski, dyrektor LT. - Dziękuję aktorom i ekipie technicznej, że zgodzili się zagrać charytatywnie. Wierzę, że dzięki temu będziemy mogli przekazać do Drohobycza konkretną pomoc materialną.
„Ach! Odessa-Mama…” to musical oparty na błatnych (czyli wywodzących się ze światka przestępczego) pieśniach, będących opowieścią o uczuciach, miłości, honorze, zdradzie, zaprawiony sporą dawką humoru. Bilety kosztują 60 zł. Można je kupić w kasie teatru lub na abilet.pl. Teatr prowadzi też zbiórkę rzeczową dla ukraińskich dzieci. W kasie, sekretariacie i impresariacie można zostawiać wyprawki szkolne.
(ah)