Obwodnica południowa – trasa, która ułatwi ominięcie miasta

21 Grudzień 2018
To już fakt – w zeszły piątek podpisano umowę na realizację największej miejskiej inwestycji drogowej. Firma Strabag, za 127,2 mln zł, zaprojektuje i wybuduje obwodnicę południową miasta. Ma na to pięć lat.

Na początku wyjaśnijmy jedną rzecz – obwodnica południowa nie biegnie przez Wzgórza Piastowskie, jak czasami można usłyszeć. Chyba że za Wzgórza Piastowskie uznamy Zalew Ochli. Nowa droga przebiegnie bowiem kilkaset metrów dalej – pomiędzy kąpieliskiem a skansenem w Ochli. A może ktoś uzna, że Wilkanowo jest na Wzgórzach Piastowskich? Tyle tylko, że obwodnica południowa zaczynać się będzie ok. półtora kilometra dalej. Jeszcze dalej jest do planowanej drogi z Wieży Bismarcka w Wilkanowie, ok. 2-3 km. Co ciekawe, inwestycja realizowana będzie prawie w całości poza granicami Zielonej Góry, tych jeszcze sprzed połączenia. Jedyny wyjątek to okolice wysypiska śmieci w Raculi.

- Obwodnica będzie się zaczynać nieopodal Świdnicy, dzisiaj jest tam rozjazd na drodze nr 27. W prawo skręcamy na Wilkanowo i Zieloną Górę, w lewo na obwodnicę i później Trasę Północną – podczas podpisywania umowy pokazywał prezydent Janusz Kubicki. Dalej droga ominie Ochlę, przejdzie pomiędzy basenem a skansenem, od południa ominie Jędrzychów i dalej pobiegnie przez las pomiędzy starą Zieloną Górą a Drzonkowem i Raculą. To pozwoli wyprowadzić ruch tranzytowy z tych sołectw. Szczególnie trudna sytuacja jest w Drzonkowie, gdzie główna ulica jest tak wąska, że nie ma na niej miejsca na zbudowanie chodnika.

- Obwodnica południowa jest potrzebna m.in. dlatego, żeby odciążyć Trasę Północną. Tutaj panuje olbrzymi ruch, który wciąż wzrasta. Chcemy chociaż część tranzytu skierować na nową drogę – tłumaczył prezydent. – Niestety, w Zielonej Górze nie da rady przeprowadzić jakiejkolwiek nowej inwestycji drogowej bez wycinania drzew. Chciałbym jednak przypomnieć, że zalesienie np. Rzeszowa wynosi 16 proc., Radomia 11 proc., ale Zielonej Góry aż 57 proc. Wycinka lasu pod obwodnicę południową to zaledwie ok. 2 promili powierzchni lasów znajdujących się w granicach administracyjnych miasta.

Obwodnica południowa ma mieć 12,7 km długości. Znajdą się na niej cztery ronda umożliwiające bezpieczny zjazd w inne drogi. Dodatkowo powstanie pięć obiektów mostowych umożliwiających bezpieczny przejazd i przejście pod obwodnicą na drugą stronę. Trzy z nich będą ekologiczne, czyli przystosowane do przemieszczania się zwierząt.

Pomysł budowy obwodnicy południowej padł podczas dyskusji o połączeniu miasta z gminą. W „Łączniku” pisaliśmy o niej w maju 2014 r. To była jedna z obietnic połączeniowych. Prace nad projektem i dyskusje trwały kilka lat. – W 2015 r. i 2016 r. organizowaliśmy konsultacje społeczne nt. przebiegu drogi. Rozmawialiśmy o kilku wariantach jej przebiegu – przypominał prezydent. – Wybraliśmy wersje optymalną.

W sierpniu 2017 r. miasto podpisało umowę na dofinansowanie inwestycji z unijnego Programu Operacyjnego Infrastruktura i Środowisko. Oceniono wówczas koszt projektu na 152 mln zł. Wartość unijnej dotacji to 114,4 mln zł.

- Bardzo nam w tym pomógł poseł Jerzy Materna, któremu jeszcze raz dziękuję za wsparcie. Nie zawsze się zgadzamy, ale Zielona Góra jest najważniejsza – mówił J. Kubicki.

Posła PiS na piątkowym podpisaniu umowy reprezentował Piotr Barczak, przewodniczący rady miasta. – Każdy z nas chce, żeby Zielona Góra się dobrze rozwijała. Możemy się różnić, ale pracujemy dla dobra miasta, żeby Zielona Góra była ważnym ośrodkiem pomiędzy Szczecinem i Wrocławiem – mówił P. Barczak. – Rozwój infrastruktury drogowej jest dla mieszkańców bardzo ważny.

W przetargu wystartowały cztery firmy: Strabag, Budimex, Mota-Engil i Kobylarnia. Najtańsza oferta opiewa na 127,2 mln zł, najdroższa – 159,9 mln zł. I to Strabag zaprojektuje oraz wybuduje nową drogę. Ma na to 54 miesiące z wyłączeniem okresów zimowych. Obwodnica powinna być gotowa do 14 grudnia 2023 r.

- To nie jest bardzo skomplikowana technicznie inwestycja. Przewidujemy, że jej budowę zakończymy rok przed terminem – zapowiedział Sławomir Sosnowski ze Strabagu.

(tc)

fot. Paweł Nowak
W miejscu obecnego skrzyżowania przed Świdnicą zostanie wybudowane rondo. Tutaj będzie się zaczynać obwodnica południowa. Kierowcy jadący z Żar i Żagania, w zależności od potrzeb, będą mieli do wyboru trzy rozwiązania: skręcić w lewo na Trasę Północną, pojechać prosto do centrum przez Wilkanowo, skręcić w prawo na Jędrzychów lub Raculę i S3.

Fot. Paweł Nowak
Ośrodek Rekreacyjny Pod Ochlą to jeden z nielicznych łatwo rozpoznawalnych punktów orientacyjnych ułatwiających określenie, którędy będzie przebiegać nowa droga. Ponad 500 metrów od kąpieliska (w kierunku skansenu) będzie skrzyżowanie obwodnicy z drogą do Ochli – w tym miejscu powstanie rondo.

Fot. Piotr Jędzura
Rondo na zjeździe do Raculi miało być gotowe już w tym roku. Nie jest, bo firma, która wykonywała to zadanie, zbankrutowała. Na szczęście początkowe prace trwały obok istniejących dróg, dzięki czemu nie ma ograniczeń w ruchu. Magistrat szuka nowego wykonawcy. Unieważniono już jeden przetarg, trwają przygotowania do kolejnego.
Rondo powstanie wcześniej, niż cała obwodnica południowa, jest tak zaprojektowane, że zaraz zostanie wykonany zjazd na projektowaną drogę. Za kilka lat nie będzie problemów z połączeniem obwodnicy z wyjazdem na S3.