Apel do marszałek Elżbiety Polak i wyższe podatki

10 Listopad 2022
We wtorek, 8 listopada, na wniosek prezydenta Janusza Kubickiego odbyła się nadzwyczajna sesja rady miasta poświęcona trudnej sytuacji budżetowej Zielonej Góry. Emocji nie brakowało, radni przyjęli apel do marszałek Elżbiety Anny Polak o więcej pieniędzy w ramach ZIT, ale też podwyższyli stawki podatku od nieruchomości, aby częściowo wyrównać braki.

Przewodnim motywem sesji była propozycja urzędu marszałkowskiego dotycząca Zintegrowanych Inwestycji Terytorialnych, czyli unijnego dofinansowania dla samorządów, które w nowej perspektywie może być drastycznie niższe.

150 mln zł mniej dla miasta?

- W latach 2014-2020 otrzymaliśmy ok. 308 euro na mieszkańca. Teraz ma być to jedynie 184 euro. To oznacza dla Zielonej Góry ok. 150 mln zł mniej. A przecież pieniędzy dla województwa lubuskiego będzie więcej! Dlaczego marszałek Polak odbiera te pieniądze zielonogórzanom? To jest wymierzanie kary mieszkańcom – uważa prezydent Janusz Kubicki.

Aby zabezpieczyć budżet i wypłaty dla pracowników, prezydent przedłożył  uchwały zawieszające budżet obywatelski i zwiększające stawki podatku od nieruchomości. – Nie mam wyjścia. Decyzja zarządu województwa zmusza mnie do tego. Jeśli pula ZIT-ów wróci do poziomu co najmniej 300 euro na mieszkańca, pierwszy przyniosę do ratusza uchwałę o obniżeniu podatków – podkreślał Kubicki.

Apel do marszałek

Z propozycją podwyżek łączył się apel do marszałek Elżbiet Polak. Czytamy w nim m. in., że jej decyzja jest „prostą drogą do upadku wielu firm działających w naszym województwie i wzrostu bezrobocia. (…) Dlatego apelujemy do pani, proszę nie zabijać naszych marzeń o rozwoju regionu lubuskiego i poprawie jakości życia jego mieszkańców.”

Wywołało to szeroką dyskusję wśród radnych. – Prezydent manipuluje, działa pan bez planu i strategii dla miasta – sugerował radny Marcin Pabierowski. Wtórował mu Tomasz Nesterowicz: - Powiązanie kwestii ZIT-ów i podwyżek to socjotechniczny wybieg!

W obronie prezydenta stanął radny Filip Gryko. - Każde euro mniej to pieniądze wyciągnięte z kieszeni zielonogórzan – zaznaczył. – Jako była prezydent rozumiem potrzebę zabezpieczenia wypłat dla pracowników i miejskich usług – stwierdziła Bożena Ronowicz.

Radni najpierw przez trzy godziny spierali się o sens i treść apelu do marszałek, a później przyjęli go jednogłośnie bez zmian. Przegłosowano też wzrost podatku od nieruchomości. Stawka dla budynków mieszkalnych rośnie do poziomu 0,86 zł od 1 mkw powierzchni użytkowej, dla działalności gospodarczej do 28,67 zł. Zawieszenie budżetu obywatelskiego zostało wycofane.

Dodatkowe środki z konkursów

Na sesji wystąpił Marcin Jabłoński z zarządu województwa, który starał się wytłumaczyć proces ustalania zasad nowych ZIT-ów. – Pozyskaliśmy dla województwa więcej unijnych pieniędzy i chcemy objąć wsparciem wszystkie lubuskie samorządy. Musimy jednocześnie zrealizować szereg wymogów i kryteriów Komisji Europejskiej, pieniądze powinny być rozdzielanie poprzez konkursy - przekonywał M. Jabłoński. Jego zdaniem w ten sposób Zielona Góra może pozyskać więcej pieniędzy.

W tej kwestii sceptyczny był wiceprezydent Krzysztof Kaliszuk wskazując na ryzyko manipulacji wynikami konkursów poprzez punkty dodatkowe. – Byliśmy zapewniani o konkursie, w którym moglibyśmy zdobyć prawie 17 mln zł na rewitalizację kąpieliska w Ochli. Ostatecznie nie został ogłoszony i miasto straciło szansę na te pieniądze – skwitował K. Kaliszuk.

(md)