Sołtysi docenieni przez prezydenta

22 Czerwiec 2015
- To moja piąta kadencja, chociaż przyznaje, że nie liczę kolejnych wyborów. Dla mnie liczy się człowiek, dla którego mogę pracować. Czuję z tego tytułu sporą odpowiedzialność –mówił Jan Smoter sołtys Zawady. Na ostatniej sesji rady dzielnicy nagrodzono byłych, nowych i kolejny raz wybranych sołtysów.

Już na początku sesji rady dzielnicy Nowe Miasto głos zabrał prezydent miasta Janusz Kubicki.

- Chcę podziękować za dotychczasową pracę, wszystkim którzy przestają być sołtysami i równocześnie pogratulować nowowybranym na te stanowiska – mówił prezydent. - Bardzo cieszę się, że są takie osoby, które chcą podjąć się trudnych zadań związanych z tą pracą, dla swojego najbliższego otoczenia. Warte podkreślenia jest także to, że wielu mieszkańców zaangażowało się w wyborach na sołtysów, co świadczy o tym, że wiele osób chce mieć swojego przedstawiciela w swoim środowisku.

Podziękowania za dotychczasową pracę odebrali jako pierwsi, kończący swoją często długoletnia przygodę z radą sołecką. Osobiście podziękowania odebrali: Bożena Kokocińska z sołectwa Jeleniów, Maciej Olszewski z Przylepu, Maria Litwińczuk ze Starego Kisielina, Piotr Przespolewski z Zatonia i Tadeusz Budrewicz z Krępy. Po chwili przyszła kolej na gratulacje i dyplomy dla niedawno wybranych sołtysów. Jako pierwszy honory odebrał Mieczysław Momot z Przylepu. Następnie poproszono Mirosławę Jabłonkę z Raculi i Wojciecha Bortnowskiego z Jeleniowa. Do nowych sołtysów obecnych w czasie sesji należeli: Krzysztof Sadecki z Zatonia, Jan Sikora z Krępy, Aneta Walczak z Kiełpina. Na koniec prezydent wręczył dyplomy i gratulował sołtysom, którzy w swoich sołectwach zostali wybrani po raz kolejny. Tym razem nagrodzono Agnieszkę Głuska z Ługowa, Franciszka Kosidło z Barcikowic, Aleksandra Kosowicza z Ochli, Jana Smotera z Zawady, Elżbietę Świercz z Jarogniewic, Monikę Turzańską z Jan i Renatę Woźniak z Drzonkowa.

Jednym z najstarszych stażem sołtysów z terenu byłej gminy Zielona Góra jest Jan Smoter z Zawady, który funkcje sołtysa sprawuje już ponad 20 lat.

- To moja piąta kadencja, chociaż przyznaje, że nie liczę kolejnych wyborów. Dla mnie liczy się człowiek, dla którego mogę pracować. Czuję z tego tytułu sporą odpowiedzialność. Mieszkańcy mnie znają od lat i mam nadzieję doceniają. Nie każdy jest zadowolony z pracy sołtysa i ja to czuję, ale chcę to poprawiać. Często niedoceniana jest praca osób z którymi współpracuję, tzn. zarówno z rady sołeckiej, jak i w ogóle mieszkańców Zawady. Zresztą problemów nigdy nie zabraknie. Czasem drobne rzeczy, które ludziom utrudniają życie, są najważniejsze ale to właśnie nimi trzeba się zająć na pierwszym miejscu – mówił J. Smoter.

(kg)