Nie ma mowy o fuzji

22 Listopad 2017
22 punkty i pozycja w środku tabeli – to dorobek TS-u Przylep w IV lidze. Ubiegłoroczny beniaminek, który w pierwszym sezonie był rewelacją, teraz też utrzymuje solidny poziom.

TS zanotował 5 zwycięstw, 7 remisów i poniósł 3 porażki - wyłączając niepokonanego lidera Wartę Gorzów, to najmniej porażek w lidze. - Jeżeli chodzi o tabelę i punkty, jest dobrze. Taki był plan, żeby spokojnie grać o utrzymanie. O to możemy być chyba spokojni – podsumowuje rundę jesienną Tadeusz Makowski, trener TS-u. Pod względem ubiegłego sezonu siły drużyn się wyrównały, ale zdaniem szkoleniowca - poziom się obniżył. Co dalej z futbolem w Przylepie? IV liga to, jak uważa Makowski, szczyt możliwości klubu. Trener wykluczył fuzję z zespołem Falubazu. - Ludzie dużo mówią, ale tu żadnej fuzji nie będzie na pewno. Może być inna forma współpracy pomiędzy naszymi klubami, ale nie fuzja – ucina spekulacje trener i zaznacza, że jedyne zmiany, jakie mogą zajść w klubie, to te o charakterze personalnym. - Jedno z wielu rozwiązań jest takie, że ja ten zespół opuszczę – podsumowuje.

(mk)