Szansa na przychodnię w Ochli

18 Kwiecień 2024
Mieszkańcy mogą myśleć, że nie mają szczęścia do przychodni przy ul. Topolowej, po ponad roku została zamknięta. Jednak Zakład Gospodarki Mieszkaniowej ogłosił nowy przetarg na prowadzenie obiektu. - Będzie dobrze! - uważa sołtyska Dorota Bojar.

Warto podkreślić, że przychodnia zdrowia w Ochli cieszyła się sporą popularnością wśród mieszkańców.

Przybywa mieszkańców

- Do placówki w ciągu roku zapisało się ponad 1,3 tys. osób. To bardzo dużo! Ale nic w tym dziwnego, gdyż Ochla szybko się rozwija, przybywa nam po prostu mieszkańców i każdy chciałby mieć opiekę zdrowotną jak najbliżej swojego domu - mówi sołtyska Dorota Bojar. I jednocześnie ubolewa, że w marcu prowadząca przychodnię doktor podjęła decyzję o jej zamknięciu.

- To było bardzo duże zaskoczenie! Jeszcze w styczniu i lutym przychodnia przyjmowała zapisy na nowych pacjentów, a tu nagle taka informacja. Przecież te wszystkie zapisane osoby miałyby trudność, aby teraz tak z dnia na dzień znaleźć nową przychodnię, wszędzie miejsca są zajęte. Na szczęście od razu podjęliśmy rozmowy z miastem, tak aby znaleźć rozwiązanie. Cel jest prosty: utrzymanie przychodni, żeby zgłoszeni zielonogórzanie zostali zaopiekowani. Dzięki szybkiej reakcji ZGM i urzędu miasta udało się rozpisać nowy przetarg. Wierzę, że znajdą się chętni do prowadzenia placówki - uważa sołtyska.

Skąd taki optymizm?

Jasny sygnał

- Najgorsze co mogłoby się stać, to gdyby nikt nie zgłosił się do przetargu. Dlatego wspólnie z miastem prowadziliśmy rozmowy z medykami. Mamy jasny sygnał, że zgłosi się co najmniej jeden lekarz, który wcześniej pracował już u nas w Ochli. Ten pan reprezentuje grono specjalistów, dlatego jestem dobrej myśli, całość będzie miała szczęśliwy finał i zakończy się dla nas ten trudny czas. Ochla zasługuje na własną przychodnię, tego chcą sami mieszkańcy - podkreśla D. Bojar.

Termin składania ofert najmu lokalu przy ul. Topolowej mija 25 kwietnia.

(md)