Połączenie jest przesądzone – mówią w Jeleniowie

21 Grudzień 2012
- Gmina zawsze była zapleczem dla miasta i do połączenia na pewno dojdzie. To przesądzone – mówili na spotkaniu wiejskim mieszkańcy Jeleniowa.

Na spotkanie w mroźny wieczór przyszło ok 16 osób, czyli z grubsza biorąc – 10 proc. mieszkańców wsi. Jeleniów należy do najmniejszych wiosek w gminie i jednocześnie jest położony z dala od komunikacyjnych węzłów. Żeby dostać się transportem publicznym do Zielonej Góry, trzeba najpierw dojechać  – własnym sumptem – do Ochli oddalonej o kilka kilometrów. Mieszkańcy radzą sobie jak mogą: dojeżdżają zwykle rowerami, zostawiając je potem u znajomych. Może właśnie dlatego wśród tematów poruszanych przez mieszkańców dominowała komunikacja autobusowa.

- Kiedy jesteśmy więksi, to mamy większe możliwości - mówił wiceprezydent Krzysztof Kaliszuk. – Skarbniczki z gminy i z miasta zrobiły wspólnie wyliczenie obejmujące ostatnie 5 lat, z którego wynikało, że w mieście na 1 mln zł wydanych na inwestycje przypada 290 tys. zł funduszy pozyskanych spoza budżetu, a w gminie analogicznie na 1 mln zł na inwestycje przypada tylko 145 tys. zł zewnętrznych środków.

K. Kaliszuk mówił to w kontekście inwestycji, jakie gwarantuje miasto na terenach wiejskich, w przypadku zgodnego połączenia obu samorządów. Podał przykład remontów dróg, budowy ciągów pieszo-jezdnych (to istotne z punktu widzenia bezpieczeństwa na odludnych terenach). Przypomniał także o projekcie elektrycznych autobusów, których produkucję rozpoczyna Solaris, a którego prototypowy egzemplarz kursował już po Zielonej Górze latem br. – Chcemy, by za kilka lat po mieście i całej gminie, a także po okolicznych gminach kursowało 100 takich ekologicznych autobusów – wspomniał. A dzięki niskim kosztom eksploatacji, bilety będą mogły zacząć tanieć. – Projekt o wartości ok. 400 mln zł ma szansę na dofinansowanie z funduszy europejskich przeznaczonych na niskoemisyjną komunikację i dzielonych na poziomie krajowym. Ale aby móc się o to ubiegać Zielona Góra musi być zaliczona do dużych i rozwijających się miast. To kolejny ważny argument dla połączenia miasta i gminy.

Jedną z najważniejszych bolączek mieszkańców Jeleniowa jest brak chodnika, a na jego przeszkodzie stoi sprzeciw dwóch mieszkańców na przesunięcie płotu o metr czy dwa. Sprawa ciągnie się już prawie 2 lata i nie wiadomo jak się zakończy. Prezydent Kaliszuk odpowiedział, że w mieście takie sprawy załatwia się w ciągu 3-4 miesięcy dzięki procedurze uzyskania specjalnego pozwolenia na budowę (tzw. ZRID). Latem taką samą sytuację mieliśmy przy budowie drogi do Wagmostawu a w listopadzie droga już powstała. Możemy pomóc naszym doświadczeniem w urzędnikom w starostwie czy gminie, aby problem chodnika w Jeleniowie wreszcie został rozwiązany. Także środki przeznaczone w Funduszu Integracyjnym na miejscowość Jeleniów mogą być przeznaczone na wybudowanie dłuższego odcinka chodnika.

Ponieważ wioska otoczona jest polami i ugorami, mieszkańcy rozmawiali o sprawach rolnych. Szybko jednak sprowadził ich na ziemię jeden z miejscowych rolników Stanisław Nowak. - Rolników w gminie jest coraz mniej, a rolnictwo traci na znaczeniu, czy nam się to podoba, czy nie – mówił S. Nowak. – W naszej wsi są już pojedyncze przypadki gospodarowania na roli, w Kiełpinie został chyba tylko jeden, a w innych wsiach nie ma w ogóle. Zdaję sobie sprawę, że gmina zawsze była zapleczem dla miasta, a z biegiem czasu będzie to coraz bardziej widoczne. Do połączenia na pewno dojdzie, to przesądzone. Kwestia tylko kiedy i jak?

Część mieszkańców zgodziła się z tezą S. Nowaka. Zastanawiali się tylko co się zmieni. - Dla nas zmienią się tylko szyldy: zamiast „Jeleniów” stanie tablica „Zielona Góra” – przekonywał rolnik. – Przynajmniej na razie. A potem?

O tym, co potem i przedtem, będą decydować sami mieszkańcy: najpierw uczestnicząc w podziale Funduszu Integracyjnego (na Jeleniów przypada po 29 tys. zł w roku 2013 i drugie tyle w 2014), a później uczestnicząc w gminnym referendum nad połączeniem miasta i gminy. Gdyby mieszkańcy opowiedzieli się „ZA”, to do połączenia doszłoby z dniem 1 stycznia 2015 r., a połączony samorząd otrzymałby większy udział w podatku PIT, co szacowane jest na dziesiątki milionów zł. Całą ta kwota byłaby inwestowana w tereny wiejskie.

(mi)

wybierz swoje
Barcikowice sołtys Franciszek Kosidło Franciszek Kosidło
Drzonków sołtys Renata Woźniak Renata Woźniak
Jany i Stożne sołtys Monika Turzańska Monika Turzańska
Jargoniewice sołtys Elżbieta Świercz Elżbieta Świercz
Jeleniów sołtys Wojciech Bortnowski Wojciech Bortnowski
Kiełpin sołtys Aneta Walczak Aneta Walczak
Krępa sołtys Janusz Sikora Janusz Sikora
Łężyca sołtys Jolanta Rabęda Jolanta Rabęda
Ługowo sołtys Agnieszka Głuska Agnieszka Głuska
Nowy Kisielin sołtys Andrzej Zalewski Andrzej Zalewski
Ochla sołtys Aleksander Kosowicz Aleksander Kosowicz
Przylep sołtys Mieczysław Momot Mieczysław Momot
Racula sołtys Mirosława Jabłonka Mirosława Jabłonka
Stary Kisielin sołtys Krystyna Koperska Krystyna Koperska
Sucha sołtys Ireneusz Rypson Ireneusz Rypson
Zatonie i Marzęcin sołtys Krzysztof Sadecki Krzysztof Sadecki
Zawada sołtys Jan Smoter Jan Smoter
Zielona Góra prezydent Janusz Kubicki Janusz Kubicki