Szlak kajakowy po Zielonej Górze

21 Kwiecień 2015
To nie żart. W naszym mieście naprawdę można popływać kajakami. Dowód? W zeszły weekend, 18 osób pokonało trasę z Zielonej Góry do Odry. Około 22 kilometry w sześć godzin.

- To nie żart. Naprawdę przetarliśmy miejski szlak kajakowy – śmieje się Jarosław Skorulski ze Stowarzyszenia Nasze Zatonie. – To jest możliwe dzięki połączeniu miasta z gminą. Od 1 stycznia, w granicach miasta znalazł się fragment Śląskiej Ochli. W minioną sobotę, postanowiliśmy sprawdzić, czy można po niej pływać.

Płynie 18 zapaleńców

Okazało się, że można. 18 zapaleńców (najmłodszy cztery lata, najstarszy 60 +) wynajęło dziewięć kajaków zrobionych z tworzywa wytrzymującego nawet silne uderzenia. To ważne, bo na Śląskiej Ochli kajaki przepływają miejscami zaledwie kilkanaście centymetrów nad dnem.

- Wystartowaliśmy w Kiełpinie. Tuż za wsią, na drodze do Jarogniewic jest ładny most. Tutaj można bezpiecznie spuścić kajaki na wodę – opowiada J. Skorulski. - Ochla z każdym metrem odkrywała swoje piękne i nieznane nam dotąd oblicza: wysokie skarpy, meandry i budzącą się do życia przyrodę rozkwitającą fiołkami, zawilcami i kaczeńcami.

1.

Start spływu. Most na Śląskiej Ochli, tuż za Kiełpinem, w kierunku Jarogniewic. Tutaj jest dogodne miejsce, by zaparkować i spuścić kajaki na wodę.

 

 

2

Śląska Ochla, pomiędzy Kiełpinem a Zatoniem, pełna jest meandrów, wysokich skarp, rozkwitających fiołków, kaczeńców i zawilców. Często trzeba przepływać pod zwalonymi drzewami.

 

 

3

Po minięciu mostu w Barcikowicach spływ dociera do granic miasta. Przy dawnym jazie, Śląska Ochla trochę przypomina górską rzekę. Nurt jest bardzo bystry.

 

 

4

Sielski obrazek. Rzeka przepływa pomiędzy dwoma wsiami. Po prawej - Zakęcie, a po lewej - Konradowo. Mieszkańcy przerzucili ponad rzeką kładki.

 

 

5

Otyń. Rzeka płynie przez miejscowość. Można zobaczyć ruiny dawnego zamku. Do pokonania jest jaz. Kajaki trzeba przenieść po brzegu.

 

 

6

Wał przeciwpowodziowy. Poniemiecka śluza jest zamykana, gdy podnosi się poziom Odry. To tzw. cofka - jej wody nie mogą się przedostać za wał.

 

 

 

7

Koniec spływu. Kajaki wpływają na spokojny i szeroki zalew obok Odry. Tu można odpocząć. Na pobliskiej Białej Górze punkt widokowy.

 

 

 

Na całej trasie widać działalność bobrów, które w jedną noc potrafią postawić tamę. Najwięcej jest ich w okolicach Bobrowników. To historyczna nazwa wsi, gdzie już w średniowieczu polowano na bobry.

 

 

 

 

Czas na Zatonie

Po godzinie, kajakarze dotarli do Zatonia. Z rzeki widzieli panoramę Zatonia z dominującą wieżą kościoła M.B. Częstochowskiej. Po minięciu mostu do Barcikowic i ruin młyna, rzeka zrobiła się bardziej wartka. Tu skończyła się wielka Zielona Góra. Kajakarze popłynęli dalej. Co pewien czas przepływali pod powalonymi drzewami. Co rusz widać było ślady bobrów. – Zwierzak wgryza się w wielki dąb, dochodzi do połowy pnia i idzie dalej. Przy brzegu widać wiele takich drzew – komentuje J. Skorulski. - Najwięcej w okolicach Bobrownik. To miejsce, gdzie już w średniowieczu polowano na bobry. Czasami tak skutecznie przegrodziły rzekę, że musieliśmy przenosić kajaki.

Cel wyprawy to niewielki zalew na Odrze, w pobliżu punktu widokowego Biała Góra. Wcześniej dodatkowa atrakcja - trzeba przepłynąć przez poniemiecką śluzę, która zabezpiecza przed tzw. cofką, czyli przed wlewaniem się wód Odry za wały przeciwpowodziowe.

Sześć godzin pływania

- Cała trasa zajęła nam sześć godzin. Przy zbiorniku można odpocząć. Gdybyśmy wytyczyli szlak kajakowy, to tutaj mogłoby powstać pole biwakowe – planuje J. Skorulski. – Tu turyści mogliby skończyć wyprawę lub popłynąć Odrą do… Zielonej Góry.

Oczywiście, tej wielkiej, czyli np. do Lasu Odrzańskiego, w Krępie. Tutaj, w ramach ożywiania turystyki rzecznej, powstanie przystań, przy której będą mogły cumować nawet rzeczne stateczki.

- Pływanie po Odrze to wyprawa dla doświadczonych kajakarzy. Można skończyć w Wielobłotach i wozami na sianie pojechać na winnicę Miłosz, w Łazie. Tak już robiliśmy, korzystając z galarów – dopowiada Hubert Małyszczyk, szef informacji turystycznej w ratuszu. Jemu pomysł ze spływami Śląską Ochlą bardzo się podoba. – Rzeka jest spławna. Nie trzeba wielkich inwestycji, wystarczą miejsca postojowe, na ognisko, proste dojście do wody. Jest firma organizująca spływy. To jest gotowa oferta turystyczna. Będziemy ją propagować w naszej informacji turystycznej.

To dobry pomysł

Pomysł spływu kajakowego podoba się również wiceprezydentowi Krzysztofowi Kaliszukowi. – Myślę, że znajdziemy unijne środki na realizację tego zadania i Zielona Góra będzie miała swój szlak kajakowy – informuje Kaliszuk.

Kto nie wierzy, że to możliwe, niech sam sprawdzi. – 1 maja będziemy się bawić koło amfiteatru, 2 maja zapraszamy do parku w Zatoniu. Jedną z atrakcji będzie spływ kajakami – zapowiada Mirosław Musioł z Zielonogórskiego Ośrodka Kultury.

Tomasz Czyżniewski

Zdjęcia: Jarosław Skorulskki


Spłyń i Ty!

Chcesz sprawdzić, jak wygląda spływ kajakiem po Zielonej Górze? Najbliższa okazja nadarzy się 2 maja. Podczas wielkiej majówki w Zatoniu organizowanej przez Zielonogórski Ośrodek Kultury. Za niewielką opłatą będzie można spłynąć Śląską Ochlą z Kiełpina do Zatonia. Uczestnicy majówki będą mieli do dyspozycji sześć kajaków i zapewniony dojazd mikrobusem spod pałacu.



 

wybierz swoje
Barcikowice sołtys Franciszek Kosidło Franciszek Kosidło
Drzonków sołtys Renata Woźniak Renata Woźniak
Jany i Stożne sołtys Monika Turzańska Monika Turzańska
Jargoniewice sołtys Elżbieta Świercz Elżbieta Świercz
Jeleniów sołtys Wojciech Bortnowski Wojciech Bortnowski
Kiełpin sołtys Aneta Walczak Aneta Walczak
Krępa sołtys Janusz Sikora Janusz Sikora
Łężyca sołtys Jolanta Rabęda Jolanta Rabęda
Ługowo sołtys Agnieszka Głuska Agnieszka Głuska
Nowy Kisielin sołtys Andrzej Zalewski Andrzej Zalewski
Ochla sołtys Aleksander Kosowicz Aleksander Kosowicz
Przylep sołtys Mieczysław Momot Mieczysław Momot
Racula sołtys Mirosława Jabłonka Mirosława Jabłonka
Stary Kisielin sołtys Krystyna Koperska Krystyna Koperska
Sucha sołtys Ireneusz Rypson Ireneusz Rypson
Zatonie i Marzęcin sołtys Krzysztof Sadecki Krzysztof Sadecki
Zawada sołtys Jan Smoter Jan Smoter
Zielona Góra prezydent Janusz Kubicki Janusz Kubicki