Są już drogi, chodnik i światło

15 Grudzień 2014
Prezenty mikołajkowe od miejskiego Funduszu Integracyjnego? Proszę bardzo: w Raculi już jeżdżą nowymi drogami, w Nowym Kisielinie dostali chodnik i oświetlenie drogowe.

Paweł Urbański, dyrektor departamentu miejskich inwestycji, przed dwoma miesiącami obiecywał mieszkańcom Raculi: - Przebudowa Św. Mikołaja i Witosa zakończy się do końca listopada. I słowa dotrzymał.

Dziś ulicami Św. Mikołaja i Witosa spacerują uśmiechnięci mieszkańcy. Zadowoleni są także kierowcy, dla których, jeszcze niedawno, przejazd Św. Mikołaja bardziej przypominał grę w rosyjską ruletkę niż przejazd miejską ulicą. Budowa obu ulic została wybrana przez mieszkańców podczas sołeckich zebrań, na których dzielono miejskie pieniądze z Funduszu Integracyjnego, za 2013 i 2014 r.

Inwestycję zrealizowała firma ZBD „Grzesiewicz” pod nadzorem urzędu miasta. Zadanie nie było proste, bo Św. Mikołaja to nie tylko kręta, ale również bardzo wąska i szczelnie zabudowana ulica.
Według Krzysztofa Zalewskiego, kierownika robót, najbardziej dokuczał brak miejsca na podręczny magazyn. Wszystkie materiały musiały być dowożone na bieżąco. Budowa kosztowała ok. 319 tys. zł.

W Raculi jest budowana jeszcze jedna nowa ulica - Saperska, doprowadzająca do popularnego w Raculi kompleksu boisk typu orlik. Tę inwestycję nadzoruje urząd gminy. Prace są prawie na ukończeniu. Brakuje dosłownie 20 metrów. Budowana od podstaw ul. Saperska będzie kosztować ok. 295 tys. zł.

W Nowym Kisielinie, także z pieniędzy Funduszu Integracyjnego, zakończono budowę chodnika i oświetlenia drogowego za ok. 199 tys. zł. Teraz suchą stopą będzie można dotrzeć prawie do końca wsi, do drogi wylotowej na Droszków. Z chodnika najbardziej cieszą się rodzice uczniów młodszych klas, dla których wędrówka drogowym poboczem, w ciemnościach, była prawdziwym wyzwaniem. Teraz będzie zdecydowanie bezpieczniej.

(pm)

Anna Mendelska z Raculi
- Generalnie nie mam żadnych krytycznych uwag. Ulicę Św. Mikołaja zbudowano solidnie. Aż miło spacerować. Również kierowcy są zadowoleni. Wreszcie skończył się koszmar z błotnistą i dziurawą nawierzchnią. Szkoda tylko, że ulica, po remoncie, trochę nam zmalała. Tam jest bardzo wąsko. Dodatkowy chodnik wybudowano kosztem ulicy. Ale i tak jest pięknie. Jestem pod wrażeniem. Mój samochód wreszcie nie musi jeździć slalomem między dziurami.

 

Petro Kavatsyuk z Raculi
- Kiedyś przejazd ul. Św. Mikołaja przypominał horror. Prowadzę firmę, każdego dnia przyjeżdża do mnie samochód po odbiór towaru. Przekleństwa kurierów były nieodłącznym elementem każdej takiej wizyty. Teraz kierowcy są zachwyceni. Ja też. Doceniam zapobiegliwość projektantów i wykonawców, którzy zamontowali specjalne, zaokrąglone krawężniki, które pozwalają, w razie potrzeby, wjechać na chodnik. To bardzo praktyczne rozwiązanie.

 

Janina Dziakowicz z Nowego Kisielina
- Wysoko oceniam jakość wykonanego zadania. Nowy chodnik jest szeroki i wygodny, nowe lampy oświetlają drogę aż do ronda. Teraz jest znacznie bezpieczniej. Co prawda, chodnika nie udało się doprowadzić aż do końca wsi, ale w przyszłym roku na pewno dokończymy tę inwestycję. Fajnie byłoby, gdyby jeszcze na przystanku pojawiła się wiata, nawet skromna. Dzieci, które czekają na autobus, mogłyby schować się przed deszczem lub wiatrem.

 

Anna Teląszka z Nowego Kisielina
- Nowy chodnik i oświetlenie to dla nas prawdziwy skarb. Teraz możemy dojść bezpiecznie nawet do osiedla położonego na końcu wsi. Ciemności nam już nie straszne. W przyszłym roku, gdy ekipy budowlane zaczną kłaść brakujące 150 m nowego chodnika, będą musiały wyciąć drzewa rosnące tuż przy drodze. Ale chyba nie będzie innego wyjścia, bo tam nie ma wolnego miejsca. Czeka nas trudny dylemat: albo chodnik, albo drzewa. Ja wybieram chodnik.