Pod Hubą dostanie drugie życie

9 Październik 2014
Budowlańcy rozebrali już stare trybuny i mury oporowe, teraz biorą się za drenaż wokół boiska „Pod Hubą”. – Bacznie śledzimy postęp prac. Z dnia na dzień to miejsce nabiera nowych kształtów! – cieszy się Paweł Wysocki.

Nic dziwnego, że radość Pawła Wysockiego jest tak wielka. Wspólnie z koleżankami i kolegami z Federacji Młodych Socjaldemokratów mocno przecież zabiegali o ratowanie zapomnianego, zniszczonego boiska „Pod Hubą”. Teraz, gdy na obiekcie trwają prace remontowe, bacznie przyglądają się postępom, robią zdjęcia, dyskutują w internecie.

A jest o czym. Przy ul. Zawadzkiego „Zośki” i ul. Świętych Cyryla i Metodego powstanie dwuczęściowe boisko ze sztuczną trawą do piłki nożnej, będzie także mniejsze, z poliuretanu, do koszykówki, siatkówki czy tenisa.

Pracownicy firmy Spiraea, która wygrała przetarg, do tej pory zajmowali się pracami porządkowymi. Rozebrali stare trybuny, mury oporowe, przycięli gałęzie przy drzewach, zlikwidowali stare ciągi komunikacyjne.

- Zgodnie z projektem zostawimy płytę boiska. Położymy na nią 15-centymetrową warstwę kruszywa. Kolejny nasz krok to wykonanie drenażu wokół boiska i ustawianie obrzeży – zapowiada Marek Przybylski, właściciel firmy Spiraea.

Do projektu udało się także „wcisnąć” niewielką siłownię na wolnym powietrzu.

- Zadanie obejmuje postawienie obiektów socjalnych dla zawodników uczestniczących w rozgrywkach, boiska będą w pełni oświetlone - tłumaczy Paweł Urbański, dyrektor Departamentu Inwestycji Miejskich i Zarządzania Drogami w urzędzie miasta.

Przypomnijmy, że pieniądze na przywrócenie Huby do życia pochodzą z budżetu obywatelskiego. To trzecie duże zadanie na ubiegłorocznej liście. Zyskało 3.145 głosów poparcia. Inwestycja będzie kosztowała 1 mln 137 tys. 750 zł.

W kampanię na rzecz boiska mocno zaangażowali się wtedy członkowie Federacji Młodych Socjaldemokratów. Powołali 10-osobową grupkę młodych ludzi, która zbierała głosy poparcia dla tego projektu wśród mieszkańców okolicznych osiedli i studentów Uniwersytetu Zielonogórskiego.

- Trzeba podkreślić, że pomysłodawczynią kampanii na rzecz Huby była nasza koleżanka, Magdalena Bobek. Sporo głosów dostaliśmy dzięki akcji w społecznościowych mediach. Powstał nawet fanpage na Facebooku, pod nazwą „Drugie życie Huby”, prawie natychmiast zyskał ponad tysiąc zwolenników – wspomina Paweł Wysocki, przewodniczący FMS. - Wsparł nas także lider filmowej grupy Sky Piastowskie, Grzegorz Lipiec, który mocno udzielał się w tej sprawie na Facebooku. Przy zbieraniu głosów wykorzystaliśmy też spot filmowy reklamujący naszą inwestycję. To była nowość w historii budżetu obywatelskiego.

(kg)