Po referendum – dwa warianty prezydenta

20 Maj 2014
Prezydent Janusz Kubicki chce kuć żelazo póki gorące. Dlatego rozważa wariant, by do połączenia miasta z gminą doszło już 1 stycznia 2015 r. – Nie ma na co czekać – uważa.

Na wtorkowe spotkanie z dziennikarzami uśmiechnięty prezydent przyszedł wyraźnie zadowolony.  – Chciałem podziękować mieszkańcom, że tak licznie stawili się na referendum i podjęli decyzję w sprawie połączenie – mówił prezydent. – Mam świadomość, że jest spora grupa osób, które są przeciwne połączeniu. Zrobimy wszystko, by je przekonać. Jeszcze raz powtórzę ochotnicze straże pożarne były, są i będą. Organizacje pozarządowe, szkoły, sołectwa, rady sołeckie nadal będą.

Prezydent przedstawił dwa warianty dalszych działań. Pierwszy, szybszy – połączenie od 1 stycznia 2015 r. i drugi, zgodny ze wszystkimi procedurami – połączenie od 1 stycznia 2016 r.

- Jeżeli zrobimy wszystko wcześniej, to unikniemy zbędnych wyborów i już teraz, w listopadzie lub na początku przyszłego roku wybierzemy nowe władze połączonego samorządu. Zawsze staram się być optymistą. Wierzę, że to się uda. Problemem jest to, że jesteśmy pierwszym samorządem w Polsce, któremu udało się połącznie. Do tej pory nigdy nikomu się to nie udało. Będziemy przekonywać rząd do szybszego wariantu. Liczę, że na prekursorów Warszawa spojrzy życzliwym okiem.

Jego zdaniem bez sensu jest organizowanie wyborów tylko na rok.

- Wiem, że przed referendum powstał rów pomiędzy mieszkańcami. Staraliśmy się prowadzić kampanię pozytywną. Szkoda, że doszło do tych wszystkich animozji. Teraz te spory trzeba załagodzić i współpracować, żeby wykonać wolę mieszkańców – mówił J. Kubicki.  Zapowiedział, że jeśli będzie taka potrzeba, to zorganizuje referendum w mieście. Prezydent nie odrzuca żadnej formy konsultacji.

(tc)