Dokumenty dawnego miasta

30 Wrzesień 2022
Towary wysyłane z Zielonej Góry do Polski nie będą obłożone cłami - zadecydował król Władysław IV. Był rok 1641.

Władysław IV, z Bożej Łaski Król Polski, Wielki Książę Litewski, Ruski, Pruski, Mazowiecki, Żmudziński, Inflancki, Smoleński, Czernichowski, dziedziczny Król Szwedów, Gotów i Wandalów - tak zaczyna się dokument z 1641 r. spisany w języku polskim. To ewenement, bo w tamtej epoce dokumenty zazwyczaj pisano po łacinie. Możemy go zobaczyć w najnowszym wydawnictwie Archiwum Państwowego w Zielonej Górze pt. „Regesta fontium Grünbergensium”.

- Jestem bardzo zadowolony. Prezentujemy piękne wydanie najważniejszych dokumentów dotyczących historii naszego miasta. Również przywileje królewski i cesarskie - Tadeusz Dzwonkowski, dyrektor archiwum, pokazuje eleganckie wydawnictwo, podkreślając, że jest to wkład instytucji w obchody jubileuszu 800-lecia powstania miasta i 700-lecia uzyskania praw miejskich.

- Zależy nam, żeby po obchodach pozostały trwałe rzeczy. Kiążka to ważne wydawnictwo źródłowe, bardzo wzbogacające naszą wiedzę - cieszy się prof. Czesław Osękowski, szef komitetu organizacyjnego obchodów.

Beata Grelewicz z archiwum otwiera książkę na stronie z pismem króla Władysława. - Pada w nim nazwa „Zielona Gora”. Jest pieczęć królewska - opowiada. - Władca upominał urzędników polskich pobierających cło, żeby nie obciążali kupców zielonogórskich nadmiernymi cłami i nie zatrzymywali  towarów z Grünbergu, które miały być wwiezione na terytorium państwa polskiego. To była bardzo ważna sprawa dla naszych kupców.

- W książce na 131 zdjęciach zaprezentowaliśmy 60 dokumentów. Najstarszy pochodzi z 1382 r., najmłodszy z 1903 r. - uzupełnia Paweł Kalisz z archiwum. Książkę wydano w niewielkim nakładzie 270 egzemplarzy. Nie znajdziemy jej w księgarniach. Archiwum część nakładu rozda zainteresowanym za darmo. Pierwsza okazja będzie w piątek, 30 września, podczas dni archiwisty. W Archiwum Państwowym w Zielonej Górze odbędą się warsztaty oraz zostanie otwarta wystawa.

(tc)