Rozmowy o obwodnicy południowej

19 luty 2016
Przez trzy dni zielonogórzanie dyskutowali nad tym, jak ma przebiegać obwodnica południowa miasta. Jedni mówili o szczegółach, drudzy się cieszyli, jeszcze inni protestowali. Władze miasta tłumaczyły, dlaczego projekt obwodnicy jest taki ważny.

To może być największa miejska inwestycja drogowa od dziesięcioleci. Chodzi o południową obwodnicę miasta, która połączy rondo koło Wilkanowa z rondem koło Raculi. Obwodnica będzie miała ok. 12 km, pobiegnie głównie przez lasy, omijając wszystkie sołectwa.

- Ruch samochodowy wciąż rośnie, niedługo Trasa Północna się zatka. Po zbudowaniu drugiej nitki S3, ruch wzrośnie zarówno na niej, jak i na drogach dojazdowych – tłumaczy prezydent Janusz Kubicki.

Według prezydenta, to ostatni moment, by starać się o pieniądze z Unii Europejskiej.

- Musimy przygotować dokumenty, żeby móc startować w konkursach – dodaje wiceprezydent Krzysztof Kaliszuk.

– Droga mogłaby powstać w latach 2021-23. Początkowo przygotowaliśmy pięć wariantów, które prezentowaliśmy w sierpniu. Po konsultacjach nanieśliśmy poprawki, teraz prezentujemy dwa warianty - tłumaczy Przemysław Hamera, dyrektor lubuskiego oddziału Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad.

Przez trzy dni: w poniedziałek, wtorek i środę drogowcy i prezydenci spotykali się z mieszkańcami.

Poniedziałek. Centrum miasta

Zorganizowano je w Centrum Pomocy Rodzinie, przy ul. Długiej. W porywach na sali było do 25 osób. Po graficznej prezentacji tras, rozpoczęła się dyskusja zdominowana przez przeciwników obwodnicy.

- Wzgórza Piastowskie to ewenement w skali kraju. Uważam, że przecięcie go jakąkolwiek drogą, będzie zbrodnią – na dzień dobry swoją opinię wyraziła jedna z uczestniczek spotkania.

- Żadna z proponowanych tras nie dotyka ani Wzgórz Piastowskich, ani tym bardziej Parku Piastowskiego - polemizował prezydent Kubicki. - Zwróćmy uwagę, że 95 proc. kierowców, przepytanych w tej sprawie, stwierdziło, że potrzebna jest w mieście nowa droga.

Nie przekonał przeciwników obwodnicy. - Teren Wzgórz Piastowskich wykorzystywany jest m.in. do biegu przełajowego „Parszywa 12” i „Śnieżne Konwalie”, na które przyjeżdża wielu biegaczy z całej Polski. Zaproponowane warianty obwodnicy przechodzą przez byłe tereny górnicze, czy wzięto to pod uwagę – dopytywali kolejni mieszkańcy.

Na wątpliwości odpowiadał Maciej Janecki: - Próbujemy zaplanować przebieg obwodnicy w sposób najbardziej zgodny z potrzebami środowiska oraz społecznymi oczekiwaniami. Zrobiliśmy przy tym projekcie wszystko, by powstały przejścia bezkolizyjnie dla ludzi i dla zwierząt. Żaden wariant obwodnicy nie przechodzi przez pokopalniane tereny – podkreślił M. Janecki.

Wtorek. Jędrzychów

Ulica przyległa do szkoły podstawowej, bo to na jej terenie zorganizowano spotkanie, pewnie już dawno nie doświadczyła takiego tłoku. Wśród zaparkowanych samochodów, cały przekrój marek. Od popularnych golfów po luksusowe audi czy porsche.

Ich właściciele, zanim rozpoczęli debatę, otoczyli tablice z propozycjami przebiegu obwodnicy. Dziesięć minut przed 17.00 przybył prezydent Kubicki i natychmiast wmieszał się w tłum ok. 70 osób, żywo przekonując do pomarańczowej wersji obwodnicy. Przy okazji wysłuchiwał opinii mieszkańców.

- Każda wersja obwodnicy oznacza wycinkę drzew. Z drugiej jednak strony, obwodnica miastu jest potrzebna. Podczas dyskusji będę „za” a nawet „przeciw” – zapowiedziała Anna Monczak z Grupy Inicjatywy Lokalnej Jędrzychów.

Podobną opinię wyraziła Liliana Kleinert: - Jędrzychów, Drzonków i Racula potrzebują coś na kształt lokalnej obwodnicy lub bezpośredniego połączenia z węzłem Racula. Jeśli takie rozwiązania będą niemożliwe, poprę wariant pomarańczowy, choć to nie jest idealna propozycja, bo wiatry, latem, przeniosą wszystkie hałasy i samochodowe wyziewy wprost pod nasze okna.

Właściwe spotkanie rozpoczęło się od wystąpienia M. Janeckiego, z GDDKiA, który omówił wszystkie warianty obwodnicy.

- Wariant pomarańczowy szerokim łukiem omija domy, tereny chronione oraz Wzgórza Piastowskie. Wytyczenie tej trasy, dla projektantów, było wyczynem porównywalnym do skomplikowanych popisów cyrkowych akrobatów – tłumaczył M. Janecki.

Przedstawiciel GDDKiA poprosił mieszkańców, by po spotkaniu wypełnili druki wniosku, podając swoje postulaty i propozycje pod adresem obwodnicy. Z zaproszenia skorzystało ok. 30 mieszkańców.

Część druga spotkania to dyskusja moderowana przez prezydenta Kubickiego. Bardzo szybko się okazało, że zwolenników i przeciwników obwodnicy było na sali mniej więcej po połowie.

- Czy władze miasta rozumieją sens słowa „obwodnica”? Chyba nie, skoro chce nam zafundować pod oknami domów przejazd setek samochodów. Nie mówcie o 90 proc. poparciu dla obwodnicy, bo my wam zaraz pokażemy, że równie dużo jest przeciw – przekonywał Krzysztof Szewczyk.

Natychmiast odezwali się zwolennicy obwodnicy, np. Mieczysław Bekier: - Pomarańczowy wariant rozwiązuje większość problemów komunikacyjnych miasta. A że trzeba będzie wyciąć część drzew? U nas wszystkie drogi prowadzą przez las, nie będzie innego wyjścia. Cieszmy się, że mamy dobrego gospodarza, który chce nam wybudować obwodnicę, ja i moje wnuki będziemy z niej bardzo zadowoleni i dumni.

Najdobitniej zabrzmiał głos małżeństwa Tadeusza i Teresy Smolskich, którzy ostrzegli, że jeśli miasto nie wybuduje obwodnicy, to wówczas mieszkańcy kilku ulic pozwą miasto do sądu o odszkodowanie.

- Mieszkańcy Kożuchowskiej i Jagodowej przeżywają istny Armagedon. Nam się już nie chce żyć przez te nieustające potoki samochodów i smród spalin. Przeciwników obwodnicy wzywamy do opamiętania, my też mamy dzieci, my też braliśmy drogie kredyty na wybudowanie naszych domów, my też mamy prawo do minimum komfortu. Dlatego, nie mówcie zwolennikom obwodnicy, że są egoistami.

Jedno z ciekawszych pytań skierowanych wprost do prezydenta padło pod koniec spotkania: - Czy powstanie obwodnicy nie będzie się wiązało z powstaniem nowych stref ekonomicznych, np. w sąsiedztwie naszych domów?

J. Kubicki uspokajał zebranych: - Nie mamy takich planów, strefa gospodarcza w Nowym Kisielinie może być w każdym momencie rozbudowana w stronę Niedoradza. Chodzi nam o to, by komunikacja pomiędzy różnymi dzielnicami miasta nie musiała się wiązać z koniecznością przejazdu przez centrum Zielonej Góry.

Środa. Racula

W świetlicy stawiło się ok. 40 osób. – Jak najszybciej budować! – stanowisko Sebastiana Jagiełowicza chyba najlepiej oddaje atmosferę sali. Wybudowanie obwodnicy będzie oznaczać, że w Raculi i pobliskim Drzonkowie zmniejszy się ruch ciężarówek.

- Po zbudowaniu obwodnicy wprowadzimy zakaz ruchu dla ciężarówek – zapewnił prezydent Kubicki.

- Dobrze, że obwodnica została przesunięta w kierunku wysypiska. To newralgiczne miejsce – pokazywał na mapie Leszek Sobecki. – To teren na górce i hałas będzie się rozchodził na całą Raculę. Potrzebne są tu ekrany.

- Dziękuję, to cenna uwaga, uwzględnimy ją – natychmiast zapewnił dyrektor P. Hamera. Z propozycji zadowoleni są mieszkańcy Ochli, ale… nie do końca. – Cały czas pozostaje problem tirów jadących do Jeleniowa – zgodnie mówili radny Jarosław Berent i sołtys Aleksander Kłosowicz.

- Trzeba będzie wybrać trasę, którą będą mogły jeździć po wybudowaniu obwodnicy. Są dwie możliwości. Jedną zablokujemy – odpowiadał wiceprezydent K. Kaliszuk.

- Kto widział, żeby w XXI wieku budować trasę szybkiego ruchu przez miasto. Dla mnie, to nietrafiony pomysł – protestowała architekt Joanna Piotrowicz.

- Przy budowie drogi przez park też było wiele wątpliwości, teraz wszyscy tamtędy jeżdżą. Wyobrażacie sobie miasto bez tej drogi? – ripostował prezydent Kubicki.

Mieszkańcy najwięcej pytań zadali w sprawie ekranów akustycznych na budowanej S3. – Będą robione specjalistyczne badania, wszędzie, gdzie nie będą spełnione normy, będą ekrany - zapewniał dyrektor Hamera.

Konsultacje w sołectwach

- Uczestniczyłem w zebraniach w Drzonkowie, Jarogniewicach i Jeleniowie – mówi Mariusz Zalewski, przewodniczący zarządu dzielnicy Nowe Miasto. – Mieszkańcy żywo interesowali się przebiegiem obwodnicy, gdzie będą ronda, gdzie przejścia dla pieszych, w jakiej odległości od wsi. Co ważne, mieszkańcy uchwalali wyrazy poparcia dla obwodnicy, zwłaszcza dla jej pomarańczowego wariantu. Szczególnie mieszkańcy Drzonkowa cieszą się na tę obwodnicę. Jej powstanie wyeliminuje ciężki transport najbardziej dokuczliwy dla ludzi. Równie zainteresowani powstaniem obwodnicy są mieszkańcy Przylepu, Zawady i Łężycy. Także u nich istotnie zmaleje towarowy ruch drogowy.

(pm, kg, tc)

Artykuły powiązane: 

Jak przebiegać będzie obwodnica południowa?

Od czasu wybudowania ekspresówki S3 biegnącej obok os. Pomorskiego, nie mieliśmy w Zielonej Górze tak dużej inwestycji drogowej. Chodzi o 12 km obwodnicę południową. Dziś jesteśmy na etapie planów i dyskusji. Mogłaby powstać w latach 2021-23. Konsultacje potrwają do końca miesiąca.