Wataha gotowa do sezonu!

21 Marzec 2019
Masowe migracje w obrębie dwóch żużlowych klubów z Zielonej Góry i Gorzowa raczej nie miałyby szans. Inaczej jest w futbolu amerykańskim. Sześciu zawodników z północy regionu zasiliło Watahę, by reprezentować klub w LFA 1. – Futbol amerykański łączy, nie dzieli – mówi Michał Chudy, jeden z nowych graczy.

W tę niedzielę, 24 marca zielonogórzanie zainaugurują zmagania w Lidze Futbolu Amerykańskiego 1 jako beniaminek. W rywalizacji z najlepszymi potrzeba szerokiej kadry i wielu graczy na wszystkich pozycjach. Ostatnie, spore posiłki przed ligą przybyły z Poznania i Gorzowa. – Najlepsi z „Grizzlies” Gorzów będą grać w drużynie Watahy w rozgrywkach LFA 1, a my w zamian otrzymamy sztab szkoleniowy na mecze III ligi – tłumaczy Michał Chudy, jeden z gorzowian, którzy pojawili się w Zielonej Górze. Do meczowego składu trafi szóstka graczy z północy województwa, zaś dziewięciu futbolistów przywędrowało z Poznania. – Są to zawodnicy, którzy mogą grać zarówno w ofensywie, jak i defensywie. Są zwarci i gotowi, czekają tylko na decyzje trenerów – mówi Damian Łuc, jeden z tych, którzy zdecydowali się zamienić „Kozły” Poznań na Watahę Zielona Góra. Dla poznańskiej części składu Watahy najbliższy mecz będzie wyjątkowy. Pierwszym rywalem Watahy będzie bowiem Armia Poznań. – Tylko i wyłącznie wygrana, po to przyjechałem. Inaczej nie wracam do swojego miasta – dodaje Łuc.

- Chcemy ściągać zawodników z różnych stron kraju, pokazać, że Wataha to dobry projekt. Chłopaki z Poznania na pewno będą mieli coś do udowodnienia swoim kolegom. Będzie ciekawie – wyjaśnia transfery Krystian Wójcik, zawodnik, a także jeden z trenerów zielonogórzan.  Sam o Armii… nie wie nic. – To drużyna po fuzji, z nowym trenerem. Nie wiadomo, jakim systemem będą grać, kto będzie starterem, kto zmiennikiem.

Wataha sięgnęła także po graczy z zagranicy. Pierwszym, który pojawił się w drużynie Michaela Sholarsa był Cameron Grad. – To będzie mój piąty sezon w Europie. Grałem w Szwecji, Finlandii i w Niemczech. W Düsseldorfie poznałem trenera Sholarsa. Bardzo lubię jego sposób pracy – tłumaczył Grad, który zachwycił się obiektem zielonogórzan. – To jeden z najlepszych obiektów, jaki widziałem w Europie. Bardzo się cieszę, że tu jestem. To bardzo sympatyczne miasto – dodał Amerykanin, który w drużynie będzie miał jeszcze jednego rodaka – Kenyatte Allena. Ponadto zakontraktowany został jeszcze Leonid Dzyhanskyi z Ukrainy.

Na co stać tę drużynę w konfrontacji z najlepszymi? – Trener powiedział, że celem jest wygrać mecz. Wygramy pierwszy mecz, to będziemy chcieli wygrać kolejny. Na razie skupiamy się na inauguracyjnym pojedynku – uważa K. Wójcik. Spotkanie na stadionie, przy ul. Botanicznej 66, rozpocznie się o 12.00. Wstęp wolny.

(mk)