Tańsza i odnawialna energia dla zielonogórzan

18 Kwiecień 2024
Miasto planuje w przetargu wybrać operatora, który krok po kroku pomoże mieszkańcom znaleźć na rynku najkorzystniejszą ofertę odnawialnych źródeł energii.

Koordynatorem programu będzie prof. Czesław Osękowski, który był odpowiedzialny m.in. za skuteczne połączenie miasta z gminą. Wybrany operator nie tylko podpowie, jak najkorzystniej pozyskać dotację np. na panele fotowoltaiczne, czy pompę ciepła, ale też jak najlepiej spożytkować wsparcie finansowe.

Pozyskać dofinansowanie

- To przedsięwzięcie ma ułatwić mieszkańcom dostęp do firm zajmujących się odnawialnymi źródłami energii, muszą zrozumieć, że mają z tego korzyść, czyli bezpieczeństwo energetyczne - mówi prof. Osękowski.

Oczywiście, operator wskaże wiele profesjonalnych firm zajmujących się odnawialnymi źródłami energii, a nie tylko jedną konkretną.

- Chcemy, aby wszyscy zielonogórzanie mieli dostęp do tańszej i odnawialnej energii elektrycznej - tłumaczy prezydent Janusz Kubicki. - Zaproponujemy wspólny program dla wspólnot i spółdzielni mieszkaniowych oraz mieszkańców. Podpowiemy w nim, jak zainstalować w domu instalację fotowoltaiczną, pompę ciepła i inne alternatywne źródła energii oraz jak pozyskać dofinansowanie. To tym bardziej ważne, że od lipca ceny energii elektrycznej mają wzrosnąć o 20 proc. Zaoszczędzone pieniądze możemy wydać np. na zajęcia sportowe dla dzieci. Każdy z nas odbierał niechciane telefony od konsultantów proponujących instalację paneli fotowoltaicznych, problem w tym, że niewiele z tego wynikało, z naszą pomocą będzie łatwiej.

Chodzi też o to, żeby Zielona Góra była czystym miastem, które nie musi zmagać się ze smogiem.

Nowy pomysł prezydent prezentował na konferencji pn. „Technologie są dla nas”. J. Kubicki przypomniał, że w unijnym Krajowym Planie Odbudowy są przewidziane spore dotacje np. na wymianę trujących „kopciuchów”, czy ekologiczne źródło energii.

11 małych farm

Miejski Zakład Komunikacji już inwestuje w OZE. - Elektryfikację rozpoczęliśmy w 2017 r. W ramach wielkiego projektu zakupiliśmy 43 autobusy elektryczne marki Ursus, a następnie przebudowaliśmy zajezdnię przystosowaną do montażu farmy fotowoltaicznej - mówi Robert Karwacki, prezes MZK. - W 2023 r. zbudowaliśmy na dachu naszej zajezdni farmę fotowoltaiczną 500 kW. Farma pracuje od stycznia, wyprodukowała 50 MWh energii elektrycznej. W kolejnych miesiącach spodziewamy się dużego wzrostu, bo zima nie jest najlepszym okresem dla OZE.

MZK planuje stworzyć 11 małych farm fotowoltaicznych przy pętlach autobusowych, gdzie są ładowarki dla pojazdów. - Wybrana przez nas firma przekazała nam koncepcję tego projektu. Przewidujemy produkcję energii na poziomie 6 GWh, co pozwoli nam pokryć całkowite zapotrzebowanie na prąd dla autobusów elektrycznych - dopowiada R. Karwacki. To w przyszłości pomoże obniżyć koszty działalności, gdy autobusy będą korzystały z „własnego” prądu.

Obecnie miejski przewoźnik ma 65 „elektryków”, dojdą kolejne cztery marki Pilea. Każda farma fotowoltaiczna zostanie wyposażona w magazyn energii.

(rk)