Szkolimy się jak dobrze robić konsultacje

29 Styczeń 2016
Tego jeszcze nie było – społecznicy, przedstawiciele organizacji pozarządowych i miejscy urzędnicy razem się szkolili, jak dobrze przeprowadzić konsultacje.

- Pamiętajcie! Dialog zakłada wymianę opinii. Konsultacje róbcie bardziej twarzą w twarz, a nie tylko na papierze, czy przy pomocy internetowych ankiet. Lepiej pracować w grupie niż pojedynczo – tłumaczył Oktawiusz Chrzanowski, trener dialogu obywatelskiego z warszawskiej Fundacji Inicjatyw Społeczno-Ekonomicznych. – Jest jeszcze jedna ważna zasada: strony spotykają się w dobrej wierze.

O. Chrzanowski przyjechał do Zielonej Góry na dwudniowe warsztaty. Najpierw osobno spotykał się z urzędnikami i stroną społeczną (tutaj był prezydent Janusz Kubicki), na koniec (w środę) zorganizował wspólne spotkanie. Ponad 40 osób pracowało w grupach nad założeniami nowego regulaminu konsultacji. Taki dokument jest potrzebny, by konsultacjom nadać jakieś prawne ramy. I jak podkreślali organizatorzy – to początek drogi. Wiele czasu poświęcono dyskusji, jak skutecznie informować mieszkańców o spotkaniach i planach. Chodzi przecież o to, by jak najwięcej ludzi w nich uczestniczyło.

- Myślę, że warsztaty w przyszłości przyniosą efekty. Posłużę się przykładem, ogłoszenia o przystąpieniu do opracowania nowych planów zagospodarowania przestrzennego pojawiały się w urzędzie miasta, ale spora grupa mieszkańców nic o tym nie wiedziała. W efekcie, wiele informacji po prostu nie docierało na czas do mieszkańców, choć jest przecież spora grupa zainteresowanych, która chce wiedzieć na bieżąco, co się w mieście dzieje. W mojej ocenie, konsultacje obywatelskie warto rozwijać – stwierdził Marian Lach ze stowarzyszenia Nasz Las.

- Takie szkolenia, jak te przeprowadzone przez FISE, uczą nas docierać do osób decyzyjnych, ale w taki sposób, by nasze sprawy były traktowane poważnie – oceniła Alina Michniewicz z Grupy Lokalnej Inicjatywy Jędrzychów.

A jak oceniają szkolenie jego organizatorzy?

- Mam nadzieję, że warsztaty „Konsultacje z zasadami” to będzie przełom w relacjach na linii mieszkańcy-miasto – komentuje Barbara Marcinów z Ruchu Miejskiego Obywatele Zielonej Góry. - Pokazały one, że dużo jest do zrobienia w kwestiach dialogu społecznego a mieszkańcy chcą współdecydowania. W planach jest, aby powstała grupa robocza ds. regulaminu, potem rada ds. konsultacji społecznych jako ciało doradcze dla miasta. 

Równie pozytywną ocenę wystawił Sebastian Ciemnoczołowski, doradca prezydenta: - W mojej ocenie, to były profesjonalne warsztaty poprowadzone przez znakomitego trenera dialogu obywatelskiego. Intensywne zajęcia pozwoliły zbudować pomost porozumienia pomiędzy uczestnikami warsztatów: radnymi, urzędnikami i miejskimi władzami oraz członkami organizacji i ruchów obywatelskich. Drugim efektem jest zgodna wola powołania grupy roboczej, która będzie, po otrzymaniu metodycznych wytycznych od fundacji FISE, pracowała nad regulaminem zielonogórskich konsultacji społecznych.

(pm, tc, kg)

 

 

 

Artykuły powiązane: 

Brakuje nam obywatelskiej roztropności

- Nie ufamy władzy. Zarówno tej warszawskiej, jak i tej lokalnej. Władzę prawie zawsze obsadzamy w trzech rolach: albo jako wroga, albo w roli zapewniającego zaspokojenie potrzeb, albo jako sędziego – przekonuje Oktawiusz Chrzanowski.