STREET WORKOUT. Ćwiczysz i nie płacisz

18 Styczeń 2018
Płaski brzuszek i smukła sylwetka na wakacje? By zrealizować te cele, trzeba już teraz wziąć się do roboty! Propozycji aktywności fizycznej jest pod dostatkiem, spora ich część wiąże się jednak z nakładami finansowymi. Jest na to sposób.

Miłośnicy street workoutu przekonują, żeby bliżej przyjrzeć się proponowanej przez nich możliwości ruchu na powietrzu. W dodatku bezpłatnej. Street workout polega na korzystaniu z elementów zabudowy miejskiej lub parków, gdzie można ćwiczyć z wykorzystaniem masy własnego ciała. Park do tzw. kalisteniki pojawił się w ubiegłym roku przy ul. Rzeźniczaka. - Młodzież ma problem z pieniędzmi, bo żeby mieć karnet na siłownię, trzeba wydać ze 180 zł miesięcznie. Myślę, że jako radni będziemy rozbudowywać te parki w różnych częściach miasta – mówi Paweł Wysocki, radny klubu Zielona Razem, który wspólnie z grupą Street Army, też ćwiczy, m.in. podciąganie na drążku. - Teraz już trochę daję radę, więc zachęcam wszystkich, nieważny jest wiek. W każdym momencie można zacząć – zapewnia radny. Wysocki trenuje m.in. pod okiem Bernarda Barskiego, który prowadzi fundację Street Sport. - Naszym celem jest promocja zdrowego trybu życia oraz sportu na terenie woj. lubuskiego. Teraz stworzyliśmy projekt „Odnajdź siłę”, którego celem jest dotarcie do jak największej liczby ludzi w internecie – wyjaśnia Barski i zachęca do wspólnych, darmowych treningów prowadzonych przez „Street Army”. Na portalu polakpotrafi.pl grupa zbiera pieniądze na zakup sprzętu wideo, za pomocą którego nagra filmy motywacyjne i instruktażowe. - Chcemy pokazywać, jak ćwiczyć, żeby sobie nie zaszkodzić – kończy Barski.
(mk)