Głosujemy za siłownią na powietrzu

19 luty 2014
- Czy dojdzie do połączenia? Sprawa nie jest przesądzona. 7,5 mln zł z bonusa ministerialnego pomogłoby w Drzonkowie rozwiązać wiele problemów dotyczących dróg – uważa prof. Czesław Osękowski.

Zainteresowanie poniedziałkowym (17 lutego) zebraniem wiejskim w Drzonkowie było spore, do wiejskiej remizy przybyło około 70 osób. Wójt rozpoczął od chwalenia gminy, m.in. za zajęcie pierwszego miejsca w VI Rankingu Gmin Województwa Lubuskiego oraz za zdobycie Samorządowego Lidera Edukacji. - Pracowałem wiele lat jako nauczyciel, dla mnie takie wyróżnienie jest szczególne, zwłaszcza w dziedzinie wychowania i dydaktyki – mówił Mariusz Zalewski. Wójt zakończył słowami: - Jestem dumny z gminy Zielona Góra.

Kolejnym punktem była projekcja filmu o Drzonkowie, którego twórcami są członkowie Stowarzyszenia Dobry Start. Po emisji filmu do głosu doszli Rafał Nieżurbida i Krzysztof Wołczyński ze społecznego zespołu ds. przeciwdziałania likwidacji gminy. Panowie zaczęli ostro. I jak zwykle straszyli, że po połączeniu nie zostanie kamień na kamieniu.

R. Nieżurbida: - Stracimy szkoły i subwencje oświatowe, bezpowrotnie. Programy finansowe dla organizacji pozarządowych nie będą miały racji bytu. Nasze gminne nieduże stowarzyszenia nie będą w stanie rywalizować z dużymi miejskimi. W Drzonkowie jest mało rolników. Głos z miasta nie jest głosem rzetelnym. Mówiło się, że PROW nie będzie – to była bujda. To kłamliwe informacje – mówił Nieżurbida.

K. Wołczyński, rzecznik zespołu ds. przeciwdziałania likwidacji: - Działania prowadzone przez miasto to proceder likwidacji gminy. Najważniejsze, to musicie zapamiętać, że nie ma drogi powrotnej. W gminie głosuje się na konkretną osobę, w mieście będziecie skazani na partie – ostrzegał.

Obaj panowie skrytykowali Kontrakt Zielonogórski, nazywając go mało poważnym manifestem.

W drugiej części zebrania, sołtyska Drzonkowa przedstawiła plan finansowy sołectwa na rok 2014, w wysokości ponad 8.600 zł. Znacznie więcej emocji wzbudził podział ponad 250 tys. zł z miejskiego Funduszu Integracyjnego. Pojawiło się kilka propozycji. W ich sprawie głos zabrał wójt Zalewski.

- Pochylmy się nad propozycją realną. Np. w systemie zaprojektuj i wybuduj. Przy budowie dróg często wchodzi trzeci podmiot, np. Zarząd Dróg Wojewódzkich. Będą komplikacje. Budowa dróg to dobry pomysł, ale czy do zrealizowania w tej formule? W Ochli nie zrealizowano Funduszu, w Kisielinie podobnie, więc namawiam by państwo nie zostali skłóceni tym funduszem, który się nazywa integracyjnym – mówił Mariusz Zalewski.

Mieszkańcy Drzonkowa zdecydowali, że tegoroczny Fundusz Integracyjny zostanie przeznaczony na budowę placu rekreacyjno-sportowego, z siłownią na świeżym powietrzu, mini boiskiem i ławeczkami. Druga przegłosowana propozycja dotyczy placu zabaw między ul. Bażantową i Gajową.

Na koniec zebrania głos zabrał prof. Czesław Osękowski:- Czy dojdzie do połączenia? Sprawa nie jest przesądzona. 7,5 mln zł z bonusa ministerialnego pomogłoby w Drzonkowie rozwiązać wiele problemów dotyczących dróg. Natomiast Kontrakt Zielonogórski to są propozycje. Zebraliśmy opinie mieszkańców i nad nimi pracujemy. Koncepcja Kontraktu nabiera realnego kształtu…

Ostatnie słowo miała jednak Antonina Ambrożewicz-Sawczuk, gminna radna: - Każdą uchwałę można zmienić kolejną. Powiem kulturalnie, proszę nie ściemniać. Nie będzie naszego przedstawiciela w radzie miasta. Do tanga trzeba trojga – pozytywna opinia powiatu musi być.

(kg)