Żegnaj, koszykarska Europo?

15 Grudzień 2017
Takich gwizdów, jak po meczu z Arisem Saloniki, w hali CRS dawno nie słyszano. Stelmet BC Zielona Góra przegrał szósty mecz w Lidze Mistrzów, w tym drugi u siebie 72:80 i praktycznie pogrzebał swoje szanse na zawojowanie Europy w tym sezonie.

Pojedynek z greckim zespołem był określany mianem starcia o życie dla zielonogórzan. Celem, jaki postawiono w tym sezonie przed Stelmetem BC było wyjście z grupy w Lidze Mistrzów i przypomnienie koszykarskiej Europie o Zielonej Górze. Tymczasem po dwóch ostatnich porażkach we własnej hali, najpierw z ČEZ-em Nymburk, a teraz z Arisem Saloniki biało-zieloni są niemal bez szans na wyjście z grupy, mimo, że runda rewanżowa w Lidze Mistrzów tak naprawdę dopiero się rozpoczęła. Artur Gronek już chwilę po „greckiej tragedii” musiał zmierzyć się z trudnymi pytaniami, także tymi, które dotyczą jego przyszłości w Zielonej Górze. - To jest tylko i wyłącznie decyzja zarządu i tyle – uciął jednym zdaniem. - Myślę, że szansa na awans jest cały czas. Zawodnicy na pewno podeszli lepiej do tego meczu niż do spotkania z Nymburkiem. Każdy, kto wszedł dał dużą intensywność i była ogromna chęć zwycięstwa. Duże znaczenie miało kilka otwartych rzutów, których my nie trafiliśmy, a oni tak – dodał.

Jednym z katów zielonogórzan okazał się Lefteris Bochoridis, który w całym meczu zdobył 22 pkt., trafiając 3 z 6 trójek, w tym takie sprzed nosa zielonogórzan. Stelmetowi rzut z dystansu „nie siedział”. 1 na 5 prób zanotowali obwodowi Łukasz Koszarek i James Florence, zatkana była też litewska strzelba – Martynas Gecevicius 0/3. Dwie skuteczne próby za 3 pkt. oddał Przemysław Zamojski. - Wiadomo, że walczymy o zwycięstwa, bardzo ciężko nam one w tym sezonie przychodzą. Co możemy zrobić? Możemy pokazać serce, z Arisem nam troszeczkę zabrakło, ale apelujemy kibiców, aby dalej byli z nami. Mamy teraz gorszy moment, musimy się podnieść. Spokojnie, myślę, że lepsze wyniki przyjdą – tak „Zamoj” odniósł się do dawno niesłyszanych gwizdów w hali CRS. Taką grą męczyli się nie tylko fani, frustrację było widać również u zawodników biało-zielonych.

***

W piątek, 15 grudnia o 19.00 Stelmet BC gra w Lublinie z TBV Startem. We wtorek, 19 grudnia o 20.00 zielonogórzanie zmierzą się w Bonn z Telekom Baskets.

(mk)