Zaglądamy do pałacu w Bojadłach
Za symboliczną opłatą, czyli cegiełką. – To będzie nasz wkład w renowację cennych barokowych drzwi prowadzących do pałacu – opowiada Aneta Kamińśka, prezes Fundacji Pałac Bojadła. – Chcemy je odnowić. Wymieniliśmy już dużą część stolarki okiennej.
Pani Aneta oprowadza turystów, opowiadając im, co jest w pałacu do zrobienia. Stan obecny ściska za serce. Ruina. Zniszczone sale, pozrywane podłogi, zniszczone ściany.
- Jeszcze w połowie lat 90. XX wieku pałac był w niezłym stanie. Później uległ zniszczeniu. Wandale demolowali pomieszczenia, złodzieje na zamówienie ukradli cenne elementy wyposażenia, do tego dochodził zwykły rabunek, np. zrywano deski na opał – opowiada nasza przewodniczka. Teraz to się skończyło. W 2014 r. pałac kupił Arkadiusz Michoński, założyciel Fundacji Pałac Bojadła.
- Wygospodarowaliśmy fragment pałacu na mieszkanie i teraz w budynku cały czas ktoś jest – uśmiecha się A. Kamińska.
Celem Fundacji jest odnowienie i ożywienie zabytku. Odnowione sale mają być publicznie dostępne i przeznaczone m.in. na działalność społeczno-kulturalną. – W konkursie organizowanym przez marszałka województwa staramy się o dotację na wyremontowanie dwóch najcenniejszych sal na parterze. Podczas badań odkryto w nich cenne, barokowe freski – mówi A. Kamińska. W planie jest też remont sali reprezentacyjnej na piętrze, a w najbliższych miesiącach wyremontowany zostanie kolejny remont dachu.
W środku ocalało niewiele elementów wyposażenia, np. piękne kominki na parterze i na piętrze. Po obiekcie można już bezpiecznie chodzić.
Tomasz Czyżniewski
ZWIEDZANIE
Do pałacu można wejść od środy do niedzieli w godz. 10.00-17.00., jedynie z przewodnikiem, który czeka o pełnych godzinach. Bilet-cegiełka kosztuje 10 zł.
DOJAZD
Najbliższa trasa z Zielonej Góry wiedzie przez Zabór i prom w Milsku. Pamiętajcie sprawdzić, czy prom kursuje, bo z powodu niskiego stanu wody w Odrze może być nieczynny. Informacje są umieszczane na drogowskazach, np. na rondzie za Nowym Kisielinem.
PAŁAC
Pałac w Bojadłach został zbudowany w latach 1734-35 przez rodzinę Kottwitzów. Wraz z dwoma kordegardami, parkiem i oficynami tworzy unikatowe założenie pałacowe, odbiegające od barokowych standardów. Zazwyczaj pałac budowano na osi drogi z dziedzińcem przed budynkiem i ogrodem na jego tyłach. Natomiast w Bojadłach pałac umieszczono po jednej stronie drogi dojazdowej, a po jej drugiej stronie znajduje się park.
Najbardziej ozdobny, rokokowy jest front budynku wraz z głównym wejściem. Dostępu do niego broni brama i dwie kordegardy (do środka wchodzimy przez furtkę obok lewej kordegardy).
Od początku 2014 roku pałac w Bojadłach posiada kolejnego właściciela. Po rodzinie von Kottwitz (pol. Kotwiczów), baronach von Scheffer-Boyadel, Skarbie Państwa PRL, hucie Silesia, fabryce Milana, firmie handlowej Tramec, jest nim ponownie prywatny właściciel Arkadiusz Michoński, założyciel Fundacji Pałac Bojadła.