Za 180 dni na Chynowie powstanie boisko

9 Marzec 2018
- Zbigniew Binek do realizacji swojej idei wciągnął innych radnych, którzy zaczęli przy każdej okazji udowadniać, że bez nowego boiska na Chynowie świat straci swój urok i sens – żartował prezydent Janusz Kubicki podczas wtorkowej uroczystości podpisania umowy z wykonawcą boiska.

Dwa lata temu członkowie Rady Rodziców Zespołu Edukacyjnego nr 1 zwrócili się do radnego Zbigniewa Binka, klub Zielona Razem, z prośbą o pomoc. Rodzice oraz nauczyciele rozpaczliwie szukali skutecznego sposobu na wybudowanie przy szkole wielofunkcyjnego boiska. Wszystkim już mocno dopiekł stan wiecznej prowizorki, która skutecznie uniemożliwiała prawidłowe przeprowadzanie lekcji wychowania fizycznego.

- Nasze dzieciaki chciałyby podczas ładnej pogody zjeść śniadanie w cywilizowanym otoczeniu, przecież siedzenie na kawałku betonowej płyty nikomu nie może sprawić przyjemności – wyjaśniał Z. Binek, tłumacząc, skąd się wzięło wielkie poparcie mieszkańców Chynowa dla pomysłu wybudowania nowego szkolnego boiska.

Z. Binek postanowił przeznaczyć pieniądze z tzw. osobistej puli radnego na zaprojektowanie i wybudowanie brakującego boiska. W ten sposób zgromadził prawie 192 tys. zł.

- Wstępna wycena całego zadania oscylowała w granicach 400 tys. zł. Musiałem za wszelką cenę zdobyć brakującą kwotę, stąd moje liczne odwiedziny u przedsiębiorców pracujących lub mieszkających w samym Chynowie i jego najbliższych okolicach. Zdobyłem deklaracje warte kilkanaście tysięcy, ale to wciąż było za mało – z przejęciem w głosie opowiadał dziennikarzom radny klubu Zielona Razem.

Jak wybrnął z patowej sytuacji? Zaczął regularnie odwiedzać prezydencki gabinet, za każdym razem energicznie lobbując za powstaniem boiska.

- Zbigniew Binek dosłownie mnie osaczył, przeciągnął na swoją stronę moich zastępców, zwłaszcza Wioletę Haręźlak oraz szefa miejskich inwestycji, potrafił do realizacji swojej idei wciągnąć innych radnych, którzy zaczęli przy każdej okazji udowadniać mi, że bez nowego boiska na Chynowie świat straci swój urok i sens. Nie miałem wyjścia, musiałem się poddać tej zbiorowej presji – żartował prezydent, który postanowił dołożyć z budżetu miasta brakującą kwotę.

Do przetargu przystąpiły dwie firmy. Wygrał Zakład Robót Ogrodniczych SPIREA z Leszna, który podjął się, za 319 tys. zł, zaprojektować i wybudować nowe boisko.

- Na wykonanie całego zadania mamy 180 dni. Proces projektowania i otrzymywania niezbędnych pozwoleń administracyjnych potrwa do 60 dni, sama budowa 120 dni – wyjaśniał dziennikarzom szef firmy, Marek Przybylski.

Leszczyński zakład jest dobrze znany w Zielonej Górze. Do tej pory wybudował u nas już sześć boisk, np. przy ul. Botanicznej. W dorobku firmy jest zaprojektowanie i wybudowanie ponad 250 boisk, placów zabaw i siłowni pod chmurką.

- Gdy przejeżdżam obok „moich” zielonogórskich inwestycji, z dumą i radością patrzę, jak dobrze służą mieszkańcom. Mam nadzieję, że równie zadowoleni będą uczniowie i nauczyciele Zespołu Edukacyjnego nr 1 – zadeklarował leszczyński wykonawca.

Boisko będzie wielofunkcyjne: do piłki nożnej, siatkówki, koszykówki i tenisa. Płyta boiska pokryta zostanie sztuczną trawą. Trybuny będą miały 100 miejsc siedzących. Płyta boiska zajmie 589 mkw.

- Tej sportowej inwestycji nie byłoby bez wsparcia wielu osób. Zwłaszcza prezydenta Janusza Kubickiego i jego najbliższych współpracowników. Osobne podziękowania kieruję na ręce Pawła Urbańskiego, szefa miejskich inwestycji, oraz radnego Filipa Gryko, którzy poświęcili sporo prywatnego czasu na dogranie wielu trudnych szczegółów – dziękował Z. Binek.

(pm)